Broadway Exclusive w nowej odsłonie brzmi jeszcze piękniej, bardziej emocjonalnie i niesie ze sobą jeszcze intensywniejszy ładunek przeżyć i wrażeń. Jest to widowisko dopracowanie do perfekcji. Zachwyca wszystko – wokalne popisy artystów, choreografia, aranżacje i światła. To nie do wiary, że na jednej scenie udało się zgromadzić tylu utalentowanych ludzi.
W sobotni wieczór 24 lutego 2018 roku, Broadway Exclusive po raz pierwszy gościło na scenie Białołęckiego Ośrodka Kultury na Głębockiej 66 w Warszawie.
PODRÓŻ PRZEZ NAJPIĘKNIEJSZE MUSICALE I ŚWIATOWE HITY MUZYKI FILMOWEJ
Na koncert złożyła się na klasyka amerykańskiego teatru muzycznego (Porgy & Bees, West Side Story, Les Miserables, Miss Saigon, Upiór w Operze), utwory z nowszych spektakli, które już uzyskały status kultowych (Once, Love Never Dies), światowe hity muzyki filmowej (np. z filmów Skyfall, The Bodyguard) czy też przeboje ostatnich lat (np. z filmu La La Land).
WYJĄTKOWE GŁOSY
Na jednej scenie znaleźli się niesamowicie uzdolnieni soliści – Natalia Piotrowska, Paulina Janczak, Paulina Grochowska, Maciej Pawlak oraz Jakub Wocial (pomysłodawca i twórca Broadway Exclusive). Nad fenomenalnymi wykonaniami każdego z tych artystów mogłabym się długo rozpływać. Widać od razu, że wkładają w nie dużo serca. Śpiewają z przejęciem, wywołując podziw, zachwyt, a czasem i wzruszenie u słuchacza. Moc ich głosów czaruje i zapiera dech w piersi.
Natalię Piotrowską podziwiam już od jakiegoś czasu na scenie Teatru Rampa. Brzmi fenomenalnie zarówno w Rapsodii z demonem, Jesus Christ Superstar i Kobiety na skraju załamania nerwowego. Podczas Broadway Exclusive po raz kolejny zachwycała mnie swoim głosem przepełnionym emocjami. Stworzyła zachwycające duety z Maćkiem Pawlakiem i Jakubem Wocialem, a jeśli chodzi o wykonania solowe to wzbudziła mój podziw wykonaniem tak trudnych utworów jak Skyfall z filmu Skyfall i dwóch przebojów Whitney Houston z filmu The Bodyguard – I Will Always Love You i I Have Nothing.
Paulina Grochowska była dla mnie odkryciem w musicalu Kobiety na skraju załamania nerwowego w interpretacji Teatru Rampa. Bardzo się cieszę, że dołączyła do zespołu Broadway Exclusive. W pełni pokazała skalę swojego głosu w utworze The Girl in 14G. Zawiera on elementy z opery Tristan i Izolda oraz arii Królowa nocy z opery Czarodziejski flet. Zachwyciła również w innych utworach, zwłaszcza w Man of La Mancha, za który zebrała jedne z największych braw tego wieczoru.
Paulinę Janczak też miałam już nie raz okazję podziwiać na scenie, zawsze jej wykonania są perfekcyjne i zapadają w pamięć. Najbardziej podobał mi się jej duet z Jakubem Wocialem w Phantom of the Opera i City of Stars z musicalu La La Land.
Jeśli chodzi o Jakuba Wociala to obawiam się, że mogę być nieobiektywna. Zachwyciłam się jego emocjonalnymi wykonaniami 3 lata temu, gdy po raz pierwszy usłyszałam go w Teatrze Rampa. Głos Kuby dosłownie wbija mnie w fotel niezależnie od tego, który raz już go słyszę. Tak było i tym razem przy utworach Bring Him Home (Les miserables), Falling slowly (Once) czy Losing My Mind (Follies).
Bardzo czekałam na występ Maćka Pawlaka, bo podczas ostatniej edycji Broadway Exclusive (jeszcze na deskach Teatru Rampa) rozchorował się i nie mógł wystąpić. Nie zawiodłam się bo zaprezentował się świetnie zarówno w dynamicznych jak i spokojnych utworach. Pięknie brzmiał jego duet z Natalią Piotrowską z Miss Saigon – Sun & Moon oraz z Pauliną Janczak – Say It Somehow z The Light In the Piazza. Najbardziej poruszyło mnie jednak jego wykonanie A ja nie z musicalu Metro. To było coś pięknego. Ciary, ciary, ciary! Znakomicie sprawdził się również w roli konferansjera. Widać, że ma naturalny talent do tego.
GENIALNE ARANŻACJE
Utwory zabrzmiały w zupełnie nowych, pięknych aranżacjach dzięki współpracy z Janem Stokłosą. Były wykonane na żywo przez niego i band pod jego kierownictwem, który wystąpił w składzie: Paulina Mastyło-Fałkiewicz, Justyna Milkiewicz, Agnieszka Zagroba-Klahs, Maciej Szczyciński i Błażej Gawliński. To duża ich zasługa, że atmosfera koncertu była tak wyjątkowa. Nie pozwalali muzyce zdominować śpiewaków. Widać tu było świetną współpracę. Wydobywali z każdego utworu moc i głębię sprawiając, że muzyka niosła wokalistów.
URZEKAJĄCA CHOREOGRAFIA I ZJAWISKOWE ŚWIATŁO
Wszystkie utwory były połączone urzekającą choreografią Santiago Bello Labradora. Sprawiała ona, że jeszcze intensywniej przeżywało się dany utwór. Układy choreograficznie powstały na bazie dwóch stylów – Broadway oraz Contemporary. Perfekcyjnie wykonali je: Natalia Kielan, Ewelina Kruk, Santiago Bello i Patryk Gładyś. Poprzez taniec pięknie pokazali emocje, które były znakomitym dopełnieniem wykonań wokalnych. Wpatrywałam się w ich ruchy jak zahipnotyzowana.
Chciałam wyróżnić w mojej recenzji układ taneczny do Falling slowly z Once. Tu taniec nie tylko wspaniale uzupełniał utwór, ale też dodawał mu mocy przekazu. Interpretacja Falling slowly w wykonaniu Jakuba Wociala oraz Natalii Piotrowskiej, w towarzystwie tancerzy – Santiago Bello i Natalii Kielan – była przejmująca i pozostanie już w mojej głowie.
Całości dopełniało zjawiskowe światło za które odpowiedzialny był Tomasz Filipiak. Idealnie wpisywało się ono w klimat koncertu i sprawiało, że był on jeszcze bardziej atrakcyjny wizualnie.
SETLISTA
Poniżej zamieszczam listę utworów, które można było usłyszeć podczas Broadway Exclusive w dniu 24 lutego 2018 roku w Warszawie (zabrakło tylko Gethsemane):
Kolejne koncerty Broadway Exclusive są zaplanowane na 2 i 3 maja w Krakowskim Teatrze Variete.