W piątkowy wieczór 21 września 2024 roku krakowski HYPE PARK wypełnił się po brzegi fanami ciężkiej muzyki, którzy przybyli, aby doświadczyć na żywo niezwykłego koncertu zespołu Batushka. Polski kolektyw black metalowy, znany z unikalnego połączenia ekstremalnej muzyki z elementami liturgii prawosławnej, ponownie udowodnił, że ich występy są czymś więcej niż tylko koncertem — to rytuał, mistyczna podróż przez ciemność, duchowość i chaos.
Batushka — mistyka w black metalu
Zespół Batushka, powstały w 2015 roku, od samego początku wyróżniał się na tle innych black metalowych formacji. Ich muzyka łączy typowe dla gatunku surowe brzmienia z inspiracjami wschodniochrześcijańskimi. Zarówno w warstwie wizualnej, jak i muzycznej, sięgają po symbole religijne, szczególnie te związane z liturgią Kościoła prawosławnego. Charakterystyczne chóralne zaśpiewy, kadzidła, świece oraz ikony, a także monastyczne stroje, tworzą aurę duchowego rytuału, który staje się kluczowym elementem ich koncertów.
Hipnotyzujący rytuał na scenie
Koncert w Krakowie rozpoczął się punktualnie o 21:50, a już od pierwszych dźwięków publiczność została wciągnięta w mroczny świat Batushki. Na scenie pojawili się członkowie zespołu w pełnych liturgicznych szatach, co natychmiast stworzyło mistyczną atmosferę. Przy akompaniamencie niskich, dronowych tonów gitar i charakterystycznych, posępnych zaśpiewów, klub wypełniły dymy kadzideł, które dodatkowo pogłębiały klimat obrzędu.
Setlista składała się głównie z utworów z albumów “Litourgiya” oraz “Hospodi”, które są centralnymi punktami w ich dyskografii. Ciężkie, powolne riffy, przeplatające się z chóralnymi śpiewami i nawiedzonymi partiami wokalnymi, hipnotyzowały i wzbudzały u słuchaczy uczucie uczestnictwa w tajemniczym, ciemnym rytuale. Batushka perfekcyjnie operuje kontrastem między brutalnością muzyki a duchowością, której szukają w symbolice chrześcijańskiej.
Fotorelacja