ATLVNTA – Atlvnta [recenzja]

0
522
źródło: Instagram zespołu

Nadeszła ta wiekopomna chwila – premiera debiutanckiego albumu polskiego duetu muzycznego, ATLVNTY o tytule Atlvnta. Jak sprawdził się nowy projekt Kasi Golomskiej i Kamila Durskiego?

Początek z przytupem

Szalenie interesujący i nietypowy jest początek debiutanckiej płyty ATLVNTY. Mowa tu, oczywiście, o utworze zatytułowanym intro. Jednakże to dobry pomysł, gdyż zaraz po tym usłyszeć możemy pierwszy singiel duetu, Umrzesz tak jak ja. Chyba wszyscy pamiętamy, jaki to był szał w Internecie, kiedy wypuszczono ten kawałek. Nadchodziło coś zupełnie nowego, nieoczekiwanego. Coś, czego jeszcze nie było – a jak już było, to bardzo dawno temu – w polskiej muzyce. Ponadto, Umrzesz tak jak ja jest piosenką o miłości i spełnieniu marzeń w kontekście śmiertelności oraz ulotności wszystkiego wokół nas. Ubóstwiam również zdanie opisujące kawałek, a mianowicie: “jest możliwe, by odnaleźć siebie na nowo dopiero po sześćdziesiątce…” i coś w tym jest. Jednak teraz pozwólmy się unieść ATLVNCIE i “umrzyjmy tak jak oni”. Oczywiście, nie na długo, ponieważ czekają na nas kolejne numery z tracklisty!

Od jutra wszystko inne, a dziś Powieki

Od jutra to kolejny singiel ATLVNTY, który – rzecz jasna – znalazł się także na debiutanckim albumie Atlvnta. Choć tekst autorstwa Kamila Durskiego jest naprawdę świetny, to chyba o wiele większą furorę zrobił muzyczny wideo-klip autorstwa Marcina Gąski. To ich manifestacja prawa do samoakceptacji bez względu na rządzące światem wyimaginowane, mniej lub bardziej komercyjne trendy, czy dawno już nieaktualne przyzwyczajenia społeczne.

Ogromne wrażenie zrobił dla mnie utwór Powieki, który jest niezwykle chwytliwy i uzależniający. Całość – w kontekście melodii i warstwy tekstowej – jest genialna, aczkolwiek refren, jak to się mówi, “pozamiatał” wszystko. Nie potrzeba dodatkowo odkurzacza.

Nie tylko Kasia 

Na debiutanckim krążku ATLVNTYAtlvnta, nie śpiewa wyłącznie Kasia Golomska. Swoje wokalne popisy dał także Kamil Durski, chociażby w utworze Anthrax. Jest to jeden z najspokojniejszych kawałków na płycie… i kolejny, który uzależnia. Sam numer jest o przeprosinach w kontekście typowej domówki. Podmiot liryczny dociera na imprezę i próbując odnaleźć swoją dziewczynę mimowolnie podsłuchuje pijackich rozmów o teoriach spiskowych oraz “prawdziwości” heavy metalu. Zosia ZijaJacek Pióro i Jacek Kloskowski także zasługują na duże uznanie za fantastyczny wideo-klip.

Totalny kosmos

Fani ATLVNTY “domagali się” tego, aby Satelity stały się kolejnym utworem promocyjnym. Głównie za sprawą koncertów, na których byli. Marzenie spełnione! O czym są zaś Satelity? O myślach przychodzących do nas podczas bezsennych nocy. Czyli coś o nas wszystkich…

Teraz nasunęła mi się taka myśl do głowy, że cała Atlvnta jest kosmiczna. Dźwięki zostały tak zagrane, jak… spadające gwiazdy. Nie jest to idealne porównanie, lecz wystarczy tylko posłuchać i od razu się zrozumie sens tego zdania. Przykład? Nurt. Starczy. No dobrze! Jeszcze AriadnaSrebro. No i… czy ja nie powinnam była teraz wstawić link do którejś z tych kompozycji?

Odtwórz ponownie

Podsumowując, trzeba odtworzyć ponownie płytę i tak będzie w Waszym przypadku na dziewięćdziesiąt dziewięć procent. Nie da się inaczej. Atlvnta ATLVNTY to polski album roku 2021 wśród debiutantów. Bez dwóch zdań. Trzymam mocno kciuki za ten duet i wierzę, że osiągną gigantyczne sukcesy! Teraz czas pójść na jakiś ich koncert.
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments