Symbionty w interpretacji Cates’a | Venom, Tom 1 [recenzja]

0
416

Seria komiksów Marvel Fresh wystartowała w Polsce na dobre. Właśnie otrzymaliśmy trzy zupełnie nowe pozycje: Amazing Spider-Man, Avengers oraz Venom. Dziś prezentujemy recenzję tego ostatniego albumu.

Świeże podejście

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że doczekaliśmy się w końcu czasów, gdy najświeższe i najważniejsze nowe wydawnictwa, szybko zostają wydane na naszym rynku. Już nie musimy czekać wiele lat na otrzymanie spolszczonych wersji. Owszem, wciąż pozostało trochę klasyków, których jeszcze nie mieliśmy okazję sprawdzić, ale z roku na rok oferta komiksów Marvela w Polsce jest coraz lepsza. Wydawnictwo Egmont robi wspaniałą robotę, czego dowodem jest rozpoczęty właśnie cykl Marvel Fresh. Na pierwszy recenzencki ogień wybrałem pierwszy tom Venoma, autorstwa Donny’ego Catesa. Wydany właśnie nowy album z popularnym Symbiontem zawiera dwanaście zeszytów wydanych w 2018 roku. Scenariusz napisał Donny Cates, a rysunki stworzyli Joshua Cassara, Iran Coello oraz Ryan Stegman.

Największa gwiazda Marvel Comiscs?

Donny Cates to obecnie jedna z najważniejszych postaci w Marvel Comics. Ten autor w ostatnich latach napisał wiele wspaniałych historii i mocno rozbudował uniwersum Marvela. Cates znany jest z mrocznych i niesztampowych historii. Fantastyczną pracę wykonał tworząc postać Cosmic Ghost Ridera, a wielkim uznaniem cieszą się również przygody Thanosa. Mam nadzieję, że wkrótce zostanie wydany w Polsce Thor, którego od niedawna tworzy. Donny Cates wielokornie wspominał, że jest ogromnym fanem Venoma, więc możliwość napisania jego historii, było dla niego spełnieniem marzeń. Czas pochylić się nad wydanym właśnie pierwszym tomem Venoma. Czy jest tak dobry, jak się mówiło? Sprawdzam!

Wielkie oczekiwania

Venom to jedna z najsilniejszych marek, jeśli chodzi o uniwersum Marvela. Dla wielu jest to ulubiona postać tego wydawnictwa. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w ostatnich latach nie otrzymaliśmy zbyt wiele dzieł kultury z udziałem gluta z kosmosu. Poprzedni scenarzyści nie potrafili wydobyć głębi z tej postaci. Był pisany bez większego pomysłu i polotu. Wszystko zmieniło się teraz! Specyficzny styl Cates’a świetnie wpasował się w postać Venoma. Dodatkowo autor rozwinął całą mitologię symbiontów i po raz kolejny wprowadził do swoich komiksów nową, znakomitą postać – Boga Symbiontów. Ton opowieści jest bardzo mroczny i jednocześnie tajemniczy. Często nawiązuje do czasów prehistorycznych, a w czytelniku wzbudza aurę strachu i niepewności. Całoś podbijają znakomite, klimatyczne rysunki Joshua Cassary, Irana Coello oraz Ryan Stegmana.

Prosta historia z kosmosem w tle

Czy można dobrze opisać dramat jednostki, wielkie moralne rozterki bohatera oraz jego problemy emocjonalne w komiksie o kosmicznym Symbioncie? Jak się okazuje – można! Mimo że zagrożenie jest ogromne i jest ono elementem napędzającym fabułę albumu, to najwięcej dobrego widzimy w trudnej relacji Symbionta i jego gospodarza – Eddiego Brocka. Eddie to człowiek, któremu niewiele w życiu wyszło, który wciąż szuka swojej drogi i akceptacji samego siebie. Znajdziemy tutaj trochę zwrotów akcji, trochę wzruszeń, a fabuła potrafi wciągnąć.

Podsumowanie

Venom Donny’ego Catsesa to jeden z najlepszych komiksów ostatnich miesięcy, jaki zdecydował się wydać Egmont. To świetna historia, która przypadnie do gustu zarówno specjalistom z dziedziny Symbiontów, jak również kompletnym świeżakom. Gęsta, momentami schizofreniczna atmosfera w połączeniu z świetną oprawą graficzną – po prostu zachwyca! W końcu ktoś napisał Venoma w taki sposób, że nie sposób go nie lubić! Pierwszy tom to pozycja obowiązkowa! Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejny tom!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments