„Prowadzący umarłych”, Liao Yiwu – Głos chińskich wyrzutków

3
232
Prowadzący umarłych
fot. Wydawnictwo Czarne

Chiny to obecnie światowe mocarstwo, trawione jednak od środka przez problemy ustrojowe i nierówności społeczne. Tę prawdę o Państwie Środka stara się przekazać Liao Yiwu w reportażu Prowadzący Umarłych.

Prowadzący umarłych to reportaż chińskiego poety, muzyka i dziennikarza, Liao Yiwu, który od 2011 roku przebywa na emigracji w Niemczech z przyczyn politycznych. W tej wielokrotnie nagradzanej książce autor przybliża nam codzienność oraz problemy, z jakimi mierzą się Chińczycy, żyjący na marginesie społeczeństwa. Ich głos nie przebija się do mainstreamowych mediów, a o współczesnych Chinach mogą powiedzieć więcej niż niejeden badacz czy sinolog.  

Chiny w oczach dysydenta

Liao Yiwu swoją karierę, o ironio, zaczynał w prasie rządowej. Jego twórczość, w szczególności wiersz, napisany po zamieszkach na placu Tiananmen, szybko okazała się jednak niewygodna dla rządzących, a sam autor został skazany na 4 lata więzienia. Po odsiadce rozpoczął życie bezdomnego, ulicznego grajka. To w tym okresie powstał Prowadzący Umarłych. Jego twórczość powodowała problemy również później. Dopiero w 2010 roku pierwszy raz zezwolono mu na wyjazd z kraju.  W 2011 roku musiał uciekać za granicę z przyczyn politycznych. Liao Yiwu nie ustaje jednak w uświadamianiu na temat trudnej sytuacji w Chinach.

Cesarz jest daleko, a niebo wysoko

Autor w swoim reportażu daje przestrzeń tym, których na co dzień nikt nie chce wysłuchać. Zwykłym ludziom, wyrzutkom, oszustom, artystom, szamanom czy kalekom. Tworzy tym samym najszczerszy, często niepokojący obraz nizin społecznych w Państwie Środka. Prowadzący umarłych to niemal trzydzieści wywiadów, w których autor nie tylko nie ocenia swoich rozmówców, ale wręcz stara się wejść w ich świat tak głęboko, jak to tylko możliwe, z pełnym zrozumieniem przedstawiając czytelnikowi perspektywę tych najmniejszych. Przychodzi mu to z łatwością, gdyż sam doświadczył życia na marginesie. Te doświadczenia można dostrzec w podejściu Liao Yiwu do bohaterów reportażu, których traktuje jak odbicie siebie i swoich problemów.

Liao Yiwu w Kolonii 2010
fot. Elke Wetzig/CC-BY-SA
Rzecznik zapomnianych

Książka nie opowiada jedynie o Chinach i chińskim społeczeństwie w ogóle. Między wierszami przedstawia też czytelnikowi sylwetkę autora i jego osobiste przemyślenia na temat misyjności swojej pracy. Próbuje zmierzyć się z rzeczywistością własnego państwa, które odrzuciło jego i wielu innych, pozostawiając samym sobie, na pastwę niesprawiedliwości socjalizmu o chińskim zabarwieniu, który dla dysydentów i jednostek niereprezentatywnych potrafi być okrutny. Niektóre z rozmów starają się jednak wlać w serca czytelników choć odrobinę ciepła. Pokazują, że bohaterowie najczęściej rozumieją przewrotność losu. Starają się dostrzegać sens w swoim życiu oraz szansę na wynagrodzenie swoich trudów, za życia albo już po śmierci.

Głos wyrzutków społecznych

Reportaż autorstwa Liao Yiwu to unikatowe dzieło, przedstawiające Chiny z innej perspektywy niż zwykle. Stworzone przez Chińczyka, który w Państwie Środka się kształtował. Realia życia w tym ponad miliardowym państwie były od urodzenia jego codziennością. Chińska Republika Ludowa to nie tylko rozwijająca się prężnie gospodarka i potęga polityczna, ale też państwo o dziedzictwie liczonym w tysiącach lat. Nierówności społeczne mają w nim długą tradycję. Po burzliwym XX. wieku, ChRL nadal boryka się z problemami ograniczonej wolności politycznej oraz brakiem możliwości swobodnego wyrażania myśli. Zmienić tę sytuację próbuje właśnie Liao Yiwu, poprzez zwiększanie świadomości na temat współczesnych problemów w Chinach. Dlatego Prowadzący umarłych to pozycja warta uwagi, poszerzająca horyzonty i odmieniająca postrzeganie rzeczywistości, która niezwykle rzadko okazuje się czarno-biała.  

5 3 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr Groń
Piotr Groń
1 rok temu

Świetny artykuł, bardzo miło się czytało

Piotr
Piotr
1 rok temu

Świetny artykuł bardzo miło się czytało

Antek
Antek
1 rok temu

Bardzo fajnie napisałeś Błażejku 🥰🥰🥰