„Królowa głodu”, czyli Wojciech Chmielarz w nowej odsłonie 

0
361
Królowa głodu

Wojciech Chmielarz przyzwyczaił swoich czytelników do powieści z pogranicza kryminału, sensacji i thrillera. Jego książki pełne są tajemniczych zbrodni i nieugiętych śledczych. Dlatego wierni fani przecierali oczy ze zdumnienia, kiedy na początku roku autor ogłosił na swoich mediach społecznościowych, że jego nową pracą będzie Królowa głodu, czyli powieść postapokaliptyczna. 

Alternatywne uniwersum 

Przez całą książkę podążać będziemy za młodym Holendrem, Bramem, który przybywa do nieznanej sobie osady. Mieszkańcy Kuźni są do niego wrogo nastawieni przez sam wzgląd na jego pochodzenie. Ludzie nadal pamiętają czasy wojny, a groźny szeryf nie spuszcza oka z nowoprzybyłego. Bram ma jednak misję – według niektórych niemożliwą do wykonania. Nie spodziewa się jednak, że zbliżenie się do celu będzie oznaczało walkę ze straszną, nieznaną nikomu wcześniej siłą, pragnącą zaspokoić swój głód. 

Żywmetal, żlebodźwiedzie i chudzielce 

Królowa głodu łączy w sobie kilka gatunków. Przerażające istoty maszerujące przez las spodobają się fanom grozy. Wizja świata na skraju upadku przypadnie do gustu miłośnikom postapo. Z szeryfem polubią się amatorzy westernów. Czytelnicy pragnący powieści fantasy, będą mieli prawdziwą ucztę. Wojciech Chmielarz udowadnia, że powiedzenie “co za dużo to niezdrowo” go nie dotyczy. Manewruje między gatunkami, bawi się opisami mrocznych lasów, osad i ruin. Nie ma tu przesady, a każdy nadnaturalny element jest ciekawie wytłumaczony.  

Głód 

Powieść oferuje nam wielu interesujących bohaterów. Nie są oni czarno-biali, czy też zero-jedynkowi. Każdy z nich ma swoje sekrety, swoje nie tak oczywiste motywy. Mimo, że w książce roi się od mężczyzn wymachujących wszelkiego rodzaju bronią, bardzo na plus są tu również sylwetki kobiece. Od pierwszych rozdziałów Sava, Ellen i Daria zdają się  najbardziej tajemnicze. Show kradnie Piotr Lisiecki – myśliwy, który zdaje się brać udział w tym wszystkim jakby od niechcenia.   

Szabla, kusza i karabin 

Królowa głodu ma wszystko to, co powinna mieć dobra książka fantasy. Począwszy od rozbudowanych sylwetek bohaterów, poprzez tło historyczne z krwawym konfliktem, aż po elementy nadnaturalne i plot twisty. W powieści można doszukać się motywów i zabiegów znanych z innych powieści fantasy. Chociażby Chudzielce przywodzą na myśl Innych z Pieśni Lodu i Ognia Georgea R.R Martina. Widać, że autor dobrze się bawił podczas pisania, a więc czytelnik dobrze się bawi podczas lektury. Należy więc zadać sobie pytanie, czy Królowa głodu to był jednorazowy skok na tego typu literaturę, czy może Wojciech Chmielarz powróci jeszcze kiedyś z kontynuacją? Jeśli doczekamy się drugiej części, na pewno pójdę po swój egzemplarz do księgarni. 


Zachęcamy do zapoznania się z recenzją książki Winda.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments