Klasyki grozy – „Upiór Opery” Gastona Leroux

0
281
Upiór opery

Na podstawie powieści francuskiego pisarza, przez lata powstawało wiele dzieł kultury, zaczynając od oper, poprzez musicale i dramaty aż po filmy i komiksy. Najsłynniejsza inscenizacja w reżyserii Andrew Webbera stała się najbardziej dochodowym musicalem w historii. Na West Endzie prześcignęli inscenizację książki Lerouxa jedynie Nędznicy. Historia, która zawładnęła sercami fanów teatrów zaczyna się od słów samego autora, który obiecuje, że Upiór istniał naprawdę…

Palais Garnier

Tytułowy Upiór zamieszkuje podziemia Opery Paryskiej. Budynek jawi się czytelnikowi niczym samowystarczalne miasto. Nie jest to tylko miejsce, gdzie wystawia się sztukę. W operze pracują setki ludzi, a spora ich część uznaje ją za swój dom. Pod operą rozciąga się jezioro. Cała Palais Garnier naszprycowana jest ukrytymi przejściami, zapadniami i pokojami, z których nie ma wyjścia. To właśnie tu występuje młoda i utalentowana Christine Daaé – śpiewaczka, której lekcje daje Upiór, będący żywą legendą tego miejsca.

Don Giovanni

Książka jest napisana bardzo pięknym językiem, przez co czytelnik wielokrotnie wraca do ulubionych momentów. Przez całą lekturę snuje się za nami aura tajemniczości. Czasami zachowania bohaterów, a zwłaszcza śpiewaczki są dla nas niezrozumiałe, ale wszystko to ma swój cel, a tempo akcji trzyma w napięciu nawet tych, którzy przed sięgnięciem po klasyk, zapoznali się wcześniej z jedną z licznych ekranizacji. Jest to w końcu powieść grozy, a gotycka atmosfera sprawia, że bardzo łatwo jest nam wczuć się w klimat początku lat 80. XIX wieku.

Loża numer 5

Gaston Leroux wzorował swoich bohaterów na znanych postaciach z życia towarzyskiego Paryża. Jego powieść odstaje od innych klasyków gatunku. Ostatecznie przecież Upiór nie jest żadną zjawą, jak początkowo uważają pracownicy opery. Autor skupił się tu przede wszystkim na miłości. Świetnie przedstawił motyw rywalizacji, samotności czy obsesji. Upiór Opery jest też idealnym przykładem przedstawienia skrajności i jednocześnie jest cenną lekcją o próżności. Porównywanie dwóch absztyfikantów Christine samo nasuwa się czytelnikowi. Przez wiele rozdziałów będziemy się zastanawiać, czy oprócz strasznego oblicza, jest w naszym Upiorze coś odpychającego, poza, no właśnie – wyglądem.

Piękna i Bestia

Upiór Opery inspirował wielu twórców i na pewno w przyszłości ktoś jeszcze podejmie się kolejnej próby sprostania oczekiwaniom fanów twórczości francuskiego artysty. Do tej pory żadna z adaptacji nie była wierna oryginałowi. Powstała chińska wersja, a także meksykańska, angielska czy czechosłowacka. Tytułowemu bohaterowi wielokrotnie dodawano super moce, a samą operę zamieniano na chociażby opuszczone kino czy studio filmowe. Dzięki Upiorowi w Operze Shumachera, historia kojarzy się z piosenką o tym samym tytule. Dorota Babilas w posłowiu wydania wydawnictwa Vesper wymienia szereg zabiegów, jakich ofiarą padał pierwowzór powieści, sugerując, że z Upiorem zrobiono już praktycznie wszystko.

Anioł muzyki

Mimo że Upiór Opery powstał ponad sto lat temu, powieść nie jest wcale trudna lub niezrozumiała. Miłośnicy grozy i romansów będą usatysfakcjonowani lekturą. Jest to przykład powieści, której motywy ciągle przeplatają się we współczesnej kulturze. To bez wątpienia jeden z tych klasyków, który warto znać, bo czytanie go dostarcza wiele emocji. Warto mieć na półce Upiora Opery z jeszcze jednego powodu – dzięki wydawnictwu Vesper możemy zachwycić się nie tylko treścią, ale i ilustracjami Anne Bachelier, które idealnie oddają klimat książki.


Zachęcamy do zapoznania się z recenzją innego klasyka – Draculi Brama Stokera.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments