Iskra, czyli debiut, który rozpala zmysły! [recenzja]

0
158
Iskra, czyli debiut, który rozpala zmysły

O pierwszej powieści spod pióra Katarzyny Tkaczyk zwięźle można powiedzieć tylko jedno: Iskra, czyli debiut, który rozpala zmysły”! Kulturalne Media objęły patronatem medialnym książkę, która już dzisiaj zagości na księgarnianych półkach i grzechem byłoby, gdyby ta pozycja nie namieszała w świecie polskiej fantasy. Zaczyna się nowa era, a jej fantastyczną ścieżkę zbuduje Katarzyna Tkaczyk.

Iskra w wykonaniu Katarzyny Tkaczyk zabiera czytelnika do świata, w którym tylko wyjątkowe osoby obdarzone są wielką mocą. Ten zaszczyt przypada głównemu bohaterowi o imieniu Olav. Początkowo nastoletni chłopiec nie ma pojęcia, że drzemie w nim potężna magia. Co więcej, niepokojące wybuchy złości wywołują zaledwie iskierkę jego prawdziwych umiejętności. Przed nim rozpościera się nowy świat, a trudna przeszłość wydaje się być jedynie przykrym wspomnieniem.

Olav

Katarzyna Tkaczyk już od pierwszych stron dostarcza czytelnikowi mnóstwa emocji. Bowiem z pełną precyzją i z wyjątkową starannością przedstawia życie głównego bohatera. Nie jest ono usłane różami. Od samego początku los nie oszczędzał chłopca, który charakteryzuje się dużą wrażliwością. Olava samotnie wychowuje ojciec, ponieważ matka uciekła, gdy był bardzo malutki. Ponadto, ta dwójka mieszka w młynie i stara się wiązać koniec z końcem. Niestety nie jest to łatwe, kiedy głowa rodziny nierzadko topi smutki w alkoholu. Wyładowując się przy tym na bezbronnym dziecku.

Autorce już na wstępie trzeba przyznać, że nie boi się chwytać odważnych rozwiązań. Nie zdążymy jeszcze dobrze oswoić się z sytuacją Olava, a nagle dojdzie do wstrząsających wydarzeń, które będą dla chłopca początkiem nowego rozdziału. Tym samym zmiana otoczenia oraz oswajanie się z magią stanie się tak porywające, jakbyśmy sami mieli być poddawani próbom magii. Co więcej, Katarzyna Tkaczyk jest mistrzem w porcjowaniu informacji o Olavie w taki sposób, że ciągle większość owiana jest tajemnicą. Pociąga zatem bardzo świadomie za sznurki, co jeszcze intensywniej dodaje dreszczyku ekscytacji podczas czytania.

Katarzyna Tkaczyk funduje czytelnikowi świat stworzony od podstaw, gdzie wszystko łączy się z przemyślaną precyzją. Olav jest bohaterem, któremu kibicujemy, a pozostałe postaci intrygują, przez co z niecierpliwością należy wyczekiwać kolejnych tomów. Chcemy o nich wiedzieć jak najwięcej. Akcja rozgrywa się w stonowanym tempie, ale w najmniej spodziewanych momentach doświadczamy reakcji szokowych. Ponadto, w wielkim stylu powieść również się kończy… Jeśli nie byłoby kontynuacji, bez oporu można pisać do autorki, że nie może czytelników tak zostawić. Iskra w końcu, to dopiero początek. Początek wielkiej przyjaźni z czytelnikiem.


Wydawnictwo Nowa Baśń

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments