Przyjaźń to ważna relacja w życiu. Wiąże często ludzi, ale może też zaistnieć pomiędzy człowiekiem, a zwierzęciem. Zazwyczaj zapraszamy do swojej rodziny koty lub psy. Istotne, by nie były to zamieszane psy.
Na świecie istnieją różne rasy psów, ale nadal mamy do czynienia z ich mieszaniem. To czy pies jest rasowy określają ścisłe przepisy. W Polsce za wydanie adekwatnych dokumentów odpowiada m.in. ZKwP, natomiast równie ważnym, ale międzynarodowym związkiem jest FCI. Jeśli szczeniak pochodzi z hodowli, która jest tam zarejestrowana, to mamy pewność co do jego rasy. Ma to znaczenie, ponieważ zasady, które tam obowiązują minimalizują możliwość wystąpienia wad genetycznych u zwierzaka. Odpowiedzialni właściciele powinni o to dbać, komfort czworonożnego przyjaciela, wiąże się z naszym komfortem. Niefortunnie nastała moda na kupowanie zamieszanych psów. Są to zwierzaki pochodzące z pseudohodowli i te, których rasa nie jest uznawana w Polsce.
Pseudohodowle
W Polsce roi się od pseudohodowli. Przedstawicielami są wszyscy, którzy przynależą do rzekomo innych związków kynologicznych. Mnożą swoje zwierzaki na potęgę w domowym zaciszu, bez jakichkolwiek badań i odpowiednich certyfikatów. Nieważne, jak uprzejmy wydaje nam się człowiek, który sprzedaje psy, jeśli nie należy do ZKwP, FCI nie kupujemy od niego zwierzaka. Taka działalność skazuje mnóstwo zwierząt na cierpienie m.in. związane z chorobami, na nieodpowiednie warunki do rozrodu i wychowania miotu.
FCI (Międzynarodowa Federacja Kynologiczna) i ZKwP (Związek Kynologiczny w Polsce)
Przebywając w Polsce należy kierować się zaleceniami ZKwP, jest to jedyna Polska organizacja uznawana przez FCI. Przy wyborze naszego psiego przyjaciela możemy jej zaufać. ZKwP należy do FCI, więc odpowiednie są hodowle nimi sygnowane.
Cavapoo
Słodki, kudłaty szczeniaczek podbije nawet najtwardsze serca, ale czy słusznie? Cavapoo to hybryda cavaliera z pudlem. Rasa nie jest uznawana przez ZKwP, więc automatycznie, każda hodowla, która ją rozmnaża to pseudohodowla. Nie jest to jedyna taka rasa, ale obecnie, wśród celebrytów, można zaobserwować przykry trend na zamieszane psy. Nie wzorujmy się, nie warto tego robić. W tej sprawie należy kierować się rozsądkiem.