Ścieżki rowerowe i ciekawe miejsca – to na pewno wyróżnia życie w Krakowie. W tygodniu lub weekend chcemy odetchnąć od zgiełku w pracy lub zażyć ruchu po trybie siedzącym za biurkiem. Powody są różne tak, jak formy spędzania czasu. W tym artykule znajdziecie 3 miejsca na wycieczki rowerowe w Krakowie, aby odstresować się po całym dniu. Trasy są zarówno dla początkujących i bardziej zaawansowanych
Czas wolny, ostoja dnia codziennego nie musi zawsze wyglądać tak samo i kończyć się na szybkim wypadzie na zakupy lub do kawiarni na ciacho. Nie znajdziecie tutaj znanej frazy „Ruch to zdrowie” i nie będzie przekonywania do uprawiania sportów, bo co to za życie bez sportu? Pokażemy, że wycieczka rowerowa wcale nie musi być monotonna i nudna.
1. Staw Płaszowski
Brzmi znajomo? Zapewne tak. Po samej nazwie już wiemy, gdzie zlokalizowany jest punkt docelowy wycieczki. Staw Płaszowski może jest mały, ale bardzo urokliwy. Możemy do niego dojechać z kilku stron, jednak najlepiej rozpocząć wycieczkę wjeżdżając od strony Podgórza. Dzięki temu przejeżdżając park znajdujący się przy stawie dotrzemy szybką i urokliwą trasą na Zalew Bagry, gdzie można będzie zrobić postój na „plażing” i wyruszyć dalej.
2. Arena Garden
Kolejne ciekawe miejsce na wycieczkę rowerową to Park przy Tauron Arenie z wieloma uliczkami łączący się z Parkiem Lotników Polskich. Jest na pewno punktem dla miłośników zieleni. Wiele ścieżek, punkty odpoczynku i czego chcieć więcej po dojechaniu na miejsce? Jedynie schłodzenia się w wodzie w upalny dzień, ale niestety nie znajdziemy tam kąpieliska. Dla ciekawych przygód i chcących zrobić bardziej ekstremalną trasę możemy szczerze polecić przejazd na Park Zaczarowanej Dorożki i w drodze powrotnej zahaczyć o samo centrum miasta.
3. Park Tetmajera
Obowiązkowy punkt do dojechania na rowerze i zobaczenia pięknie zrobionego parku. Szczerze, trasa jest wymagająca, ale satysfakcja dojazdu ogromna. A możliwość wejścia na pomost wychodzący do jeziora i zrobienie tam odpoczynku wynagradza trud i wysiłek.
Trzy różne Parki, trzy różne lokalizację. Trasy przyjemne, ale również, w niektórych przypadkach wymagające. W dojeździe do tych miejsc zazna się ruchu i znajdzie miejsce na wrzucenie na luz.
A może ktoś skusi się na połączenie tych tras w jeden dzień?