Trendy w modzie lat 2000 – pierwsze, co myślimy, to filmowi nastolatkowie ubrani w dzwony i różowe topy z małą torebeczką Louis Vuitton na ramieniu. Jednak wbrew panującemu przekonaniu nie każdy w tamtym okresie był Elle Woods z Legalnej Blondynki.
Jeansy/leginsy i spódniczki
Połączenie spodni i spódnicy pojawiało się na pokazach mody Chanel i Giorgio Armani. Skoro takie wielkie marki uważały to za dobry pomysł, chyba nie ma w tym nic złego? Jednak warto zobaczyć, jak projektanci łączyli ze sobą te dwa poniekąd wykluczające się elementy, a jak robiły to gwiazdy na czerwonym dywanie. Na wybiegu gładka spódnica towarzyszyła gładkim garniturowym spodniom, a koronkowa morelowa sukienka, zwiewnym morelowym rybaczkom. Daleko im do krzykliwych wzorów, czyli takich, jakie widzimy u młodej idolki lat 2000′ – Miley Cyrus. To połączenie idealnie ukazuje istotę mody y2k – warstwy, warstwy i jeszcze raz WARSTWY!
Ogromne paski
Paski z dużymi klamrami ponownie zawitały do szaf fashionistek, jednak te z lat 2000 przebijają wszystko. W rzeczywistości nie miały one niczego wspólnego z funkcjonalnością. Zakładano je bowiem powyżej pępka lub na bluzkę, a najbardziej charakterystycznym dla tamtego okresu jest pasek w stylu Boho, stworzony z połączenia kółek przypominających dyskietki.
Miliony biżuterii
Liczne naszyjniki oplatające szyję, to coś, co idealnie wychodziło Chanel z charakterystycznymi dla siebie perłami. Jednak y2k nie ma nic wspólnego z elegancją Chanel. Y2k to przesyt i ten przesyt miał naprawdę inny wymiar, niż możemy to sobie wyobrazić. To nie tylko kilka nałożonych na siebie błyskotek. To łączone pierścionki, to milion łańcuszków doczepionych do grubego paska z ćwiekami, a także skórzane bransoletki na innych skórzanych bransoletkach. Prawdziwe do koloru, do wyboru.
Szaliki
Kapelusze Fedora
Kaszkiety
Nie jest to trend, który całkowicie przepadł. Obecnie nadal możemy natknąć się w sklepach na kaszkiety szczególnie ze sztucznej skóry. Jednak te z lat 2000 wyróżniała objętość. Duże, bufiaste, nonszalancko przekrzywione. Założylibyście je teraz? Czy wolicie modernistyczne wersje nadające szyku?