Dlaczego festiwale kolorów co roku przyciągają tyle osób? Co sprawia, że od kilku lat jest to jedno z najbardziej obleganych wydarzeń wśród młodych ludzi? Jak brzmi historia i tradycja tego kolorowego święta? Dowiecie się zaraz!
Wehikuł czasu, czyli trochę tu tak hipisowsko…
Festiwale kolorów w Polsce po raz pierwszy pojawiły się w 2013 roku. Pierwszy z nich miał miejsce podczas ówczesnego Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą. To właśnie tam, w otoczeniu muzyki, młodsi i ci nieco starsi, mogli nieskrępowanie obsypać się kolorowymi proszkami. Dzisiaj wydarzenie składa się z trasy liczącej kilkadziesiąt miejsc, a o święcie Holi słyszał już prawie każdy. Co roku barwna trasa gości w wielu polskich miastach – nie tylko tych największych, a na każdym z nich w górę lecą tęczowe chmury.
Pomysł na imprezę pochodzi z tradycji hinduskiej. To właśnie mieszkańcy Indii obchodzą na przełomie lutego i marca święto, które ma zwiastować nadejście wiosny, która kojarzy się z mnogością kolorów. Nazwa azjatyckiego święta, czyli Holi, jest dzisiaj najbardziej znanym elementem obchodów. Obrzędy trwają dwa dni. Pierwszego dnia wszyscy tańczą wokół ogniska – Holika, by drugiego oblewać się kolorowymi farbami lub posypywać proszkami.
Jeden rabin powie tak, a inny powie nie…
Dlaczego festiwale kolorów stały się tak bardzo popularne na całym świecie? Na to pytanie nie ma chyba jednoznacznej odpowiedzi. Powodów może być conajmniej kilka… Naście lub dziesiąt oczywiście. Czy chodzi o ten niezwykły, wręcz hipisowski można nawet powiedzieć klimat? Może o to, że towarzyszy nam radość i uśmiech na każdym kroku? Czy może jednak najlepszym powodem, żeby się tam wybrać jest spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi? Cytując pewnego klasyka – Jeden rabin powie tak, a inny powie nie. Pewnie ile uczestników święta Holi, tyle opinii. Jedno jest jednak pewne na sto procent – tak oryginalnych pomysłów na festiwal nie ma zbyt wiele. Dlatego warto skorzystać z ogłoszonego niedawno końca epidemii w Polsce, a zarazem początku sezonu festiwalów kolorów i wybrać się na jeden z nich!
Podzielcie się z nami Waszymi powodami, dla których odwiedzacie festiwal kolorów w komentarzu. A może macie inny punkt widzenia i nie rozumiecie, co można widzieć w brudzeniu ubrań i wszystkiego wokół? Dajcie znać!