Julia Wieniawa jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych artystek młodego pokolenia. Gra w filmach, tańczy i tworzy muzykę. W mediach społecznościowych śledzi ją ponad 2 miliony użytkowników, a wartość jej marki osobistej szacowana jest na 208 milionów zł.
Julia rozpoczęła telewizyjną karierę po dołączeniu do obsady serialu Rodzinka.pl w 2013 roku. Odgrywanie roli Pauliny przyniosło jej znaczną rozpoznawalność i możliwość udziału w kolejnych produkcjach. Julia na przestrzeni lat grała w: Na wspólnej, Na dobre i na złe, Druga szansa, Zawsze warto. Ogrywała również role drugoplanowe w filmach: Kobiety mafii i Kobieta sukcesu, a w 2020 roku zagrała pierwszoplanowe postaci w filmach: W lesie dziś nie zaśnie nikt oraz Wszyscy moi przyjaciele nie żyją.
Wraz z rozwojem kariery aktorskiej, przed artystką otwarły się drzwi do przemysłu muzycznego. Julia Wieniawa podpisała kontrakt z wytwórnią muzyczną Kayax w 2017 roku. Chwilę później wydała singiel Oddycham, a rok później piosenkę Nie muszę, która zdobyła status podwójnej platynowej płyty. Razem z Maciejem Musiałowskim nagrała utwór Zabierz tę miłość, a singlem Na darmo zapowiedziała swój debiutancki album – Omamy. W kwietniu br. Zakończyła współpracę z wytwórnią (mimo niespełnionych warunków umowy) i wydała niezależnie piosenkę Sobą tak. Warto dodać, że Julka świetnie radzi sobie również na parkiecie – zajęła 2. miejsce w 11. edycji Tańca z gwiazdami.
Wielu odbiorców zarzuca Wieniawie brak staranności czy nawet talentu. Wśród komentarzy w Internecie stale pojawiają się sugestie, że powinna skupić się na jednej dziedzinie i to właśnie w niej się szkolić. W czasie, gdy jedni chwalą dziewczynę za pracowitość i wielowymiarowość, inni twierdzą, że zejście ze sceny to jedyna słuszna opcja. Co ciekawe, jej twórczość nie wywołuje w odbiorcach obojętności – albo ktoś ją kocha, albo nienawidzi.
W grę wchodzi także działalność influencerska artystki. Realizacja kolejnych kampanii reklamowych, typowa dla bezpłciowych wytworów internetowego życia, prawdopodobnie zaniżyła standard ocen wobec aktorki z takim dorobkiem. W końcu artysta musi obronić się sam. Karolina Domaradzka, ceniona stylistka i krytyczka mody, o Wieniawie mówi tak:
Moim zdaniem, Julia Wieniawa wygląda jak produkt marketingowy. Nosi stylizacje zaczerpnięte ze stylu zagranicznych it girls i podobnie kieruje swoją karierą – naśladuje ruchy wielkich, zagranicznych gwiazd. Nawoływanie przez nią fanów do wspierania jej nowego singla wydanego poza kontrolą Kayax, bardzo przypomina konflikt Taylor Swift ze Scooterem Braunem. Deja vu na sterydach, tylko w polskiej wersji.
Z kolei dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska, uważa, że Wieniawa zdecydowanie nadaje się na reprezentantkę Polski w konkursie Eurowizji:
Ona jest pracowita, ambitna, multitasking, ma różne umiejętności.
Jak widać, również wśród osób zabierających głos w przestrzeni publicznej, postać Julii i jej działania wywołują silne, czasem skrajne emocje, a przed samą artystką czai się nowe wyzwanie – samodzielne wydawanie singli i spór z dotychczasową wytwórnią.