Robi się coraz cieplej i śmiało można stwierdzić, że doświadczamy pierwszych upałów. Choć po długim czasie szarej pogody i chłodniejszych temperatur to miła odmiana, jednak nie dla każdego jest to powód do radości. Jak przetrwać upały?
Zadbaj o nawodnienie
Choć to dla wielu osób oczywistość, to mimo wszystko często o tym zapominamy. Wiadomo, pijemy więcej, ponieważ pod wpływem temperatury jesteśmy bardziej spragnieni. To jednak często wciąż za mało. W dodatku ważne jest nie tylko ile pijemy, ale także co. Nie powinno dziwić, że najlepszym wyborem będzie oczywiście woda. Jeśli lubimy czuć jakiś smak, zamiast kupować wodę smakową, zrób swoją własną. Możemy dodać tak naprawdę cokolwiek. Cytryny, pomarańcze, truskawki, maliny, miętę. Nie jest wskazane picie kawy czy czarnej herbaty, mają one działanie lekko odwadniające. Lepszym wyborem będą ziołowe napary. Oczywiście jeśli masz ochotę na zwykłą herbatę czy kawę, to wciąż lepiej wypić coś, niż nic.
Wietrz, ale nie wpuszczaj gorącego powietrza
Świeże powietrze dobrze wpływa na nasz organizm, jednak wietrzyć trzeba z głową. Najlepiej wietrzyć pomieszczenia z samego rana, gdy na zewnątrz jeszcze nie jest tak gorąco, a następnie na wieczór, czy wręcz samą noc. Otwieranie okien w południe, gdy jest najcieplej, nie jest dobrym pomysłem. Owszem, wpuścisz do środka powietrze, a wraz z nim falę ciepła. Nie jest to korzystne, szczególnie, gdy źle znosisz wysokie temperatury.
Bierz częste prysznice
Latem zwykle myjemy się częściej, ponieważ najzwyczajniej w świecie więcej się pocimy. Prysznic jednak nie tylko pozwoli Ci zadbać o swoją higienę, ale także ochłodzi Cię. Pamiętaj przy tym, by nie wchodzić pod lodowatą wodę, a stopniowo zmniejszać jej temperaturę do satysfakcjonującej.
Zakładaj lekkie ubrania
W czasie wysokich temperatur dobrze postawić na lekkie i zwiewne ubrania, najlepiej z naturalnego materiału. Warto zadbać też o to, by nasz ubiór był raczej w jasnych kolorach. Nie bój się długich rękawów. Wbrew pozorom może być to lepszy wybór niż koszulka z krótkimi rękawami. Promienie padają wtedy na materiał, przez co nasza skóra aż tak się nie nagrzewa.
