Zwierzęta w cyrkach i parkach rozrywki nie mają łatwego życia. Brutalnie przekonała się o tym pewna słonica, która finalnie skończyła z wyrokiem śmierci. Przed wami smutna historia słonicy Topsy.
Pierwsza ofiara
Topsy całe swoje życie spędziła w cyrku, a następnie parku rozrywki. Przez 25 lat swojej kariery okryła się złą sławą. W 1902 roku zabiła jednego z widzów. Miało to miejsce podczas występów na Brooklynie. Prawdopodobnie pijany James Blount przyszedł do namiotu słoni. Tam prowokował je, oferując butelkę whisky. Dodatkowo miał męczyć Topsy, której rzucił piasek w oczy i poparzył trąbę papierosem. Ta rzuciła go na ziemię i zmiażdzyła.
Dalsza agresja
Pojawiły się głosy, że podobno nie było to pierwsze zabójstwo dokonane przez słonicę, jednak nie było na to potwierdzenia. Słonica faktycznie była jednak agresywna i jeszcze w tym samym miesiącu rzuciła innym widzem, który próbował się z nią „bawić”. Została więc sprzedana do parku rozrywki Sea Lion Park na Cony Island w Nowym Jorku, który szybko przemianował się na Luna Park. Topsy była tam nie tylko gwiazdą, ale też niewolnikiem. Wykorzystywano ją w reklamie, transporcie drewna, czy posłużyła do przeciągnięcia jednego ze sterowców. Media twierdziły, że jest to pewnego rodzaju pokuta za wcześniejsze zachowania słonicy. W październiku miał miejsce incydent, w którym pijany opiekun Topsy zranił ją widłami. Chciał w ten sposób zmusić ją do pracy. Interweniowała policja, a lekkomyślny, czy może złośliwy, opiekun spuścił słonicę ze smyczy. W grudniu Topsy próbowała wedrzeć się na komisariat. Tego było już za wiele.
Kara śmierci
Zwierzę zostało skazane na karę śmierci. Nikt nie chciał się nim zajmować, a inne parki, cyrki czy ogrody nie chciały przyjąć słonicy. Istniało wiele wizji na egzekucję. Finalnie zdecydowano udusić się zwierzę za pomocą lin przymocowanych do wyciągarek parowych i słupa elektrycznego. Miały zostać także użyte elektrowstrząsy i trucizny. Egzekucja odbyła się 4 stycznia 1903 roku na placu budowy nowego parku rozrywki. Publiczność liczyła 1500 osób. Dodatkowo było około stu fotoreporterów. Wydawało się, że Topsy wie, co ją czeka. Nie chciała bowiem przejść przez most, prowadzący na miejsce egzekucji. Ostatecznie przeniesiono cały sprzęt do niej. Do jej nóg przymocowano przewody, do marchewki, którą miała zjeść, dodano cyjanek potasu. O godzinie 14:45 jej ciało przeszył prąd o napięciu 6600 woltów. Słonica upadła. Na koniec zaciśnięto na jej szyi liny, które dusiły ją przez 10 minut. Wydarzenie jest uwiecznione w postaci zapisu filmowego. Wszystko dzięki ekipie filmowej Thomasa Edisona.
