Reklamy często podkreślają korzystny wpływ żucia gumy na usuwanie osadu, wybielanie zębów i przeciwdziałanie próchnicy. Czy to naprawdę jest tak korzystne, jak nam się wydaje? Chociaż żucie gumy od dawna było promowane jako skuteczna broń w walce o białe zęby, rzeczywistość może okazać się zaskakująca. W świetle najnowszych badań i analiz dochodzimy do wniosku, że nadmierne żucie gumy może prowadzić do szeregu skutków ubocznych, które zdają się kwestionować dotychczasowe przekonania na temat tego popularnego nawyku.
Jakie są korzyści wynikające ze spożywania gumy do żucia?
- Zachowuje zdrowie zębów i zapobiega próchnicy. Regularne żucie gumy, oczywiście tej bezcukrowej, to prosty sposób na dbanie o stan naszych zębów. Poprzez aktywne żucie stymulujemy produkcję śliny, która stanowi naturalną barierę ochronną przed próchnicą.
- Zmniejsza stres. W trudnych chwilach żucie gumy może skutecznie obniżyć poziom kortyzolu w organizmie. Dzięki tej praktyce doświadczamy uczucia ukojenia, stając się bardziej zrelaksowani i odprężeni.
- Ograniczenie apetytu. Żucie gumy zmniejsza uczucie głodu, a to dlatego, że akt przeżuwania, nawet jeśli nie towarzyszy mu połykanie, wysyła sygnał do mózgu, aby zahamować uczucie łaknienia.
- Wsparcie w procesie utraty wagi. Większość gum do żucia oferuje zaledwie 10 kcal w jednej porcji. To czyni je świetną alternatywą dla tradycyjnych, kalorycznych przekąsek, takich jak słodycze czy chipsy. Co więcej, sam proces żucia wymaga pewnego nakładu energetycznego, co dodatkowo przyczynia się do spalania kalorii.
Jakie są negatywne skutki spożywania gumy do żucia?
- Zaburzenia układu pokarmowego. Poprzez regularne żucie gumy wprowadzamy w błąd nasz układ trawienny. Pomimo braku dostarczenia substancji pokarmowej, nasz organizm nadal wydziela enzymy trawienne, co potencjalnie może skutkować nadkwasotą żołądka. Co więcej, zwłaszcza podczas żucia gumy z otwartymi ustami, niewielkie ilości powietrza są połykane, co może prowadzić do wzdęć i gazów w jelitach. Warto również zauważyć, że nadmierna konsumpcja sztucznych słodzików, takich jak sorbitol czy ksylitol, zawartych w gumach bez cukru, może prowadzić do problemów trawiennych, włączając w to biegunkę.
- Bóle stawu skroniowo-żuchwowego. Nadmierne stosowanie gumy do żucia generuje nacisk na obszarze stawu skroniowo-żuchwowego, co w efekcie może doprowadzić do jego nadmiernego obciążenia. Ten stan objawia się nie tylko bólem w obszarze stawu, lecz także może wywołać bóle głowy w okolicy czołowej i skroniowej.
- Przerost mięśni żwaczy. Regularne i długotrwałe żucie gumy może prowadzić do nadmiernego rozrostu mięśnia odpowiedzialnego za ruchy żuchwy. W wyniku tego dochodzi do wywierania nacisku górnych zębów na dolne, co skutkuje ścieraniem się, a nawet pękaniem zębów. Ten przerost mięśni może prowadzić również do występowania bruksizmu, czyli nawykowego, nieświadomego zaciskania i zgrzytania zębów. Nie należy lekceważyć tych objawów, gdyż zgrzytanie zębami może prowadzić do wielu nieprzyjemnych konsekwencji, w tym zwichnięcia stawu skroniowo-żuchwowego. Jeśli doświadczasz bólów głowy, odczuwasz „przeskakiwanie” szczęki przy otwieraniu ust lub doświadczasz bólu przy ziewaniu, zdecydowanie warto ograniczyć żucie gumy, aby uniknąć dalszych powikłań.
Zbyt długie i częste żucie niesie ze sobą potencjalne zagrożenia zdrowotne. Specjaliści zalecają ograniczenie spożycia do maksymalnie dwóch gum dziennie, z żuciem przez około dziesięć do piętnastu minut.
