Leśne Rozdanie to najnowsza karciana propozycja od wydawnictwa Rebel. Czy to niewielkie pudełko zapewni nam zabawę na wysokim poziomie? Zapraszam do recenzji.
Przyroda to bardzo wdzięczny temat dla twórców planszówek oraz wydawców. Jest to tematyka bardzo uniwersalna i popularna wśród planszowych konsumentów. Czasem mam wrażenie, że wychodzi zbyt wiele gier bardzo zbliżonych do siebie. Czy Leśne Rozdanie wprowadza jakieś urozmaicenie? W mojej opinii – tak! Ale zacznijmy od początku…
Czym jest Leśne Rozdanie?
Leśne rozdanie to gra karciana dla od 2 do 5 osób o bardzo prostych zasadach, która jednocześnie daje nam wiele możliwych strategii. Podczas rozgrywki, naszym celem będzie stworzenie ekologicznie zrównoważonego środowiska dla roślin i zwierząt. Rdzeniem będą zagrywane karty drzew, które będą rozbudowywały nasz las. Aby uruchomić kombinacje punktów, będziemy musieli wzbogacić owe drzewa różnymi gatunkami zwierząt, roślin czy grzybów. Tylko odpowiednio zagrane karty zapunktują. Niektóre stworzenia wolą towarzystwo swojego własnego gatunku, a innym najbardziej zależy na konkretnym siedlisku czy pożywieniu. Leśne Rozdanie to rasowy tableu builder. Zagrywamy karty, dbając o rozwijanie kombinacji, które zdobędą możliwie największą liczbę punktów.
Jak się w to gra?
Jak wspominałem na początku, grę charakteryzują bardzo proste zasady. W swojej turze wykonujemy jedną akcję z dostępnych dwóch. Możemy zagrać kartę z ręki, płacąc jej koszt, albo dobrać dwie karty z zakrytej talii lub z odkrytej planszy polany. Akcję dobrania karty można mieszać – jedną kartę wziąć z polany, a drugą zakrytej talii. Aby zagrać kartę do swojego lasu, musimy opłacić jej koszt wskazany w lewym górnym rogu karty. I tutaj zaczyna się zabawa. Za karty płacimy odrzucając karty z ręki. Te nie wędrują na stos kart odrzuconych, jak w typowych karciankach, ale wykładane są na planszy polany, z której każdy będzie mógł taką kartę zebrać. Strefa polany czyści się w momencie, gdy liczba kart przekroczy 10. To wprowadza strategiczną głębię, powodując, że wciąż musimy obserwować, jakie karty mogą się przydać naszym przeciwnikom oraz jaka jest aktualna liczba kart na polanie. Nic nie cieszy bardziej, jak zagranie na polanę karty, która bardzo przyda się przeciwnikowi, po czym wyczyszczenie polany i odrzucenie jej zawartości na stos kart odrzuconych. Bardzo prosty zabieg, a bardzo urozmaica rozgrywkę.
Naszym celem jest stworzenie spójnego ekosystemu dla roślin i zwierząt. Sercem rozgrywki będą karty drzew, do których dokładać będziemy karty zwierząt, roślin i grzybów po czterech stronach karty. Ptaki i motyle będą zagrywane nad kartę drzewa. Lisy, niedźwiedzie, wilki czy sarny mają swoje miejsce po bokach drzewa, a na samym dole znajdzie się miejsce dla grzybów, mchów, porostów, paproci oraz insektów. Bardzo fajnym pomysłem zastosowanym w grze są podzielone karty fauny i flory. W grze znajdziemy karty podzielone wertykalnie i horyzontalnie. Na każdej z tych kart znajdziemy inne gatunki o różnych cenach, z innymi umiejętnościami oraz różnym punktowaniem. Niektóre karty dają też specjalne bonusy. Aby je otrzymać, musimy opłacić ich koszt, wykorzystując karty z odpowiednimi symbolami. Czasami pozwoli nam to na dodatkowy ruch, dobranie karty na rękę lub bezpłatnego zagrania karty danego gatunku do naszego lasu. Tutaj pojawia się kolejny aspekt strategicznego myślenia. Musimy zdecydować jak umieszczać karty, żeby przyniosły nam możliwie największą liczbę punktów oraz uruchomiły dodatkowe bonusy.
Gra kończy się natychmiast, gdy z talii karty wyciągniemy trzecią kartę zimy. Jest to kolejny fajny zabieg, gdyż nigdy nie wiemy, kiedy to nastąpi. Podczas przygotowywania gry talię kart dzielimy na trzy równe części. Bierzemy jedną z mini-talii i wtasowujemy tam dwie karty zimy, a trzecią kładziemy na wierzch. Tak stworzoną talię kładziemy na spód. Owszem, pierwsza karta zimy pojawi się mniej więcej w tym samym momencie każdej partii, ale już kolejne dwie wypadają całkowicie losowo. Może się zdarzyć, że trzecia karta będzie faktycznie pod koniec talii, ale nigdy nie mamy pewności, wiec ciężko coś dokładnie zaplanować w końcowej fazie rozgrywki. Ciekawy zabieg, który wprowadza trochę nerwowości i adrenaliny w decydującym momencie pojedynku.
Przygotujcie duży stół
Muszę przyznać, że Leśne Rozdanie wygląda bardzo niepozornie. Niewielkiej wielkości pudełko, brak dodatkowych komponentów poza planszetką polany i kartami. Mimo tego gra potrafi być bardzo stołożerna. Jeśli macie niewielki stolik i planujecie rozgrywkę na więcej niż dwie osoby – możecie mieć problem. W grze nie ma limitu zagrywanych kart drzew, co powoduje, że w rozgrywce spokojnie dochodzimy do 10-12 takich kart, które jeszcze musimy zaopatrzyć w dodatkowe katy dookoła. Zajmuje to zdecydowanie zbyt dużo miejsca. W mojej opinii grze pomógłby limit zagrywanych kart drzew. Nie tylko zmniejszyłoby to potrzebną ilość miejsca, ale również wprowadziło kolejny poziom strategii i planowania, jaką kartę zagrać, a z której zrezygnować.
Jakość wykonania
Jak pisałem wyżej, pudełko skrywa niewiele zawartości. Znajdziemy w nim planszę polany, instrukcję oraz to, co najważniejsze – karty. Niestety ich jakość na kolana nie powala. Nie są zbyt grube, ale przede wszystkim nie są płótnowane, co powoduje, że jeśli planujemy częściej ogrywać ten tytuł – koszulki na karty będą obowiązkowe. Bez nich, możemy bardzo szybko uszkodzić karty. Niestety zakoszulkowane karty nie zmieszczą się w pudełku. Rozwiązaniem jest wyciągnięcie kartonowej wypraski, ale wtedy wszystko w pudełku będzie latać, co też skróci żywotność elementów.
Leśne Rozdanie to pierwsza gra wydawnictwa Lookout Games z serii Greenline. W grach tak oznaczonych nie ma plastiku, a papier użyty do produkcji posiada certyfikat FSC. Karty zawinięte są w papier, a samo pudełko zaklejone papierową taśmą. Duże brawa za ten aspekt ekologiczny, choć trochę szkoda, że i tak musimy wsadzić karty w plastikowe koszulki. Trochę się to wszystko gryzie…
Na jakość kart ponarzekałem, ale teraz znów należą się pochwały. Bardzo podoba mi się warstwa graficzna gry. Za piękne ilustracje podpowiada Toni Llobet. Artysta ten specjalizuje się w ilustracjach dzikiej przyrody, a Leśne Rozdanie to pierwsza planszówka zilustrowana przez niego. Ładne ilustracje to jedno, ale muszę powiedzieć, że karty są bardzo czytelne i w żadnym momencie rozgrywki nie miałem problemu z interpretacją opisów czy ikonografii.
Przetestuj za darmo!
Jeśli nie wiesz, czy Leśne Rozdanie to gra dla Ciebie, możesz ją bezpłatnie przetestować w serwisie Board Game Arena.
Podsumowanie
Leśne Rozdanie to bardzo udana karcianka o prostych zasadach, przy jednocześnie sporej płaszczyźnie do główkowania i kombinowania. Zastosowano tutaj świetny pomysł z polaną, na którą trafiają nasze karty, które można wykorzystać w późniejszej fazie. Podzielone karty urozmaicają rozgrywkę i każą nam podejmować trudne decyzje. Troszkę gorzej prezentuje się jakość kart, ale wynika to z zastosowania polityki „zero plastiku”, za co należy się szacunek. Uważam, że gra ma szansę spodobać się fanom gier planszowych nie tylko tym kochającym temat przyrody.