Nadszedł weekend, znajomi już pukają do Twoich drzwi, a Ty nie masz pomysłu na to, jak kreatywnie spędzić z nimi wieczór. Brzmi znajomo, prawda? Chyba każdemu z nas przytrafiła się taka sytuacja. W końcu, ile można rozmawiać o tym, co wydarzyło się w ubiegłym tygodniu czy o plotkach z podwórka sąsiadów. Wieczór ze znajomymi można spędzić zupełnie inaczej! Jak? Odpowiedź jest prosta: planszówki imprezowe.
Samo słowo planszówki wielu osobom zapewne kojarzy się z najprostszymi grami, w które grało się w dzieciństwie. Jednak, wiele od tego czasu się zmieniło. Aktualnie wybór tematyki gier planszowych jest tak duży, że każdy, absolutnie KAŻDY, znajdzie coś dla siebie. Wśród rodzajów gier można wyróżnić między innymi gry wojenne, kooperacyjne, rodzinne, dla dzieci, eurogry, gry z fantastyczną fabułą i wreszcie gry imprezowe.
W czym rzecz?
Gra imprezowa to taka, która spodoba się wszystkim, nawet tym najbardziej wybrednym i kręcącym nosem znajomym. Można zatem zaryzykować stwierdzeniem, że to idealny pomysł na spędzenie czasu z przyjaciółmi nieco inaczej niż zwykle. Co więcej, takie rozwiązanie sprawia, że wszyscy obecni są zaangażowani! Każdy musi dać coś od siebie i wykazać się kreatywnością. Wszystko zależy od tego, jakie gry wybierzesz. Poniżej przedstawiam trzy propozycje.
Po pierwsze – Podaj dalej
Jeśli jesteś gotowy na niepowstrzymaną falę śmiechu – to rozwiązanie dla Ciebie. W Podaj dalej może grać aż osiem osób równocześnie. To zderzenie elementów zagadki, skojarzeń i artyzmu. Dlaczego? Każdy z uczestników dostaje kartę z hasłami, notatnik i pisak. Po wylosowaniu danego słowa trzeba je narysować najlepiej, jak się potrafi, a następnie podać swój notatnik dalej – do kolejnej osoby. Ta, musi odgadnąć, co przedstawia rysunek i zapisać na kolejnej stronie to, co wymyśli. W ten sposób powstaje nowe hasło, które rysować będzie kolejny gracz. I tak w kółko, aż do momentu, kiedy do każdego wróci jego notesik. Ta gra, to coś w rodzaju głuchego telefonu, tyle że w nieco innej – rysunkowej wersji. Na koniec obejrzyjcie wspólnie zawartość każdego z notatników. Łzy ze śmiechu gwarantowane!
Po drugie – Jednym słowem
To gra kooperacyjna, w którą może grać od trzech do siedmiu osób. Co więcej, zdobyła ona tytuł najlepszej gry roku 2019! I choć minęły już dwa lata, ona się nie przedawniła. O co tutaj chodzi? Wybieramy jedną osobę, która będzie odgadywać hasło – reszta obejmie role podpowiadających. Po wylosowaniu hasła wybrany wcześniej gracz będzie musiał je odgadnąć na podstawie jednosłownych podpowiedzi otrzymanych od pozostałych. Ale uwaga! Podpowiadający nie mogą się konsultować podczas wymyślania swojego słowa, więc trzeba się trochę nagłowić, żeby wymyślić coś, na co nie wpadnie ktoś inny. Jeśli podpowiedzi się zdublują – odpadają! Przykładowo – hasło brzmi: wakacje. Wszyscy gracze mają za zadanie wymyślić słowo, które łatwo naprowadzi odgadującego na właściwy trop. W tym wypadku podpowiedziami mogą być: słońce, lato, plaża, urlop, wyjazd. Jeśli jednak którakolwiek z tych odpowiedzi padnie dwa albo więcej razy, karty ze zdublowanym słowem odpadają. Tym samym, osoba odgadująca traci aż dwie podpowiedzi!
Po trzecie –Time’s Up: Party
Cóż tu dużo mówić – ta gra, to coś w rodzaju nowoczesnych i zaawanasowanych kalamburów. Grać może równocześnie od czterech do dwunastu osób, więc jeśli planujesz większą imprezę, to mocno zastanów się nad tą propozycją. Na początku trzeba podzielić się na dwie drużyny. Jedna rozgrywka dzieli się na trzy rundy. W pierwszej jeden z graczy opisuje swoje hasła tak, by jego grupa odgadła ich jak najwięcej w ciągu trzydziestu sekund. W drugiej trzeba użyć tylko jednego słowa jako podpowiedzi – ułatwieniem jest fakt, że karty w rundach się nie zmieniają. Trzecia runda opiera się na pokazywaniu. Ale… uważaj, co pokazujesz – liczy się pierwsze słowo, które wypowie Twoja drużyna. Jeśli się pomyli – tracicie szansę na zdobycie punktu.
Te trzy propozycje to tylko przykłady tego, jak kreatywnie można spędzić wolny czas nie tylko z przyjaciółmi, ale i z rodziną. Podobnych gier jest o wiele więcej, zachęcam Cię do wypróbowania choć jednej z nich, a na pewno nie pożałujesz. Nie tylko ruszycie głową, zaglądniecie w głąb wyobraźni, pobuszujecie w pamięci, ale przede wszystkim będziecie się świetnie bawić. I nawet nie zorientujecie się, kiedy minął wieczór.
Karolina Zabiegaj
Ze znajomymi polubiliśmy grać w Gorącego Ziemniaka, bo jest przy tym dużo śmiechu i dobrej zabawy. Pod presją czasu czasami ciężko jest odpowiedzieć na pytanie, sama się już o tym wiele razy przekonałam hehheh.