Techland podzielił się szczegółami wyczekiwanego Dying Light 2. Deweloperzy zapowiadają wielki świat oraz długi czas rozgrywki.
Po rocznej przerwie twórcy dzielą się z nami kolejnymi informacjami. Pierwszą z nich jest wielkość świata sequelu. Zdaniem zespołu będzie on cztery razy większy w porównaniu do pierwszej części. Przy czym mapa w najnowszej części jest bardziej pionowa, co da jeszcze więcej możliwości eksploracji.
Lead designer Tymon Smetkała uważa, że sanbox w Dying Light 2 wyróżnia się spośród innych gier. Przede wszystkim ma tutaj na myśli rozgrywkę z perspektywy pierwszej osoby, która podnosi poziom imersji. Dodatkowo deweloperzy wprowadzili możliwość ingerowania graczy w otwarty świat czy wprowadzenia różnych mechanik, które będą zależały od naszych decyzji.
Techland zapewnia, że gra będzie dostępna na platformach PS 4 oraz Xbox One. Oprócz tego trwają także prace nad wersjami dla nowszej generacji.
„Planujemy umożliwić użytkownikowi wybór: Jakość (w tym ray tracing), Wydajność (60+ FPS) oraz 4K. Ponieważ ciężko pracujemy nad wydajnością, nie mogę w tym momencie podać więcej szczegółów. Staramy się upchnąć jak najwięcej na next-genach” – Tomasz Szałkowski, Rendering director
Twórcy wspomnieli także o tym, jak długiej rozgrywki powinniśmy się spodziewać. W przypadku samego głównego wątku grę możemy przejść w około 20 godzin. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę eskplorację świata – który ma być naprawdę spory – rozgrywka zajmie nam dwa lub nawet trzy razy więcej czasu.
Premiera gry wciąż nie jest nam znana, ale jest przewidywana na 2021 rok.
Pomniejsze zmiany i czerwona adrenalina. Gwint aktualizacja 8.4
Pomniejsze zmiany i czerwona adrenalina. Gwint aktualizacja 8.4