Rodzina wikingów rzucona na nieznaną wyspę pełną niebezpieczeństw, a jedno gorsze od drugiego. Czy uda nam się bezpiecznie skolonizować ten przeklęty ląd?
Dead In Vinland – z czym to się je?
Dead In Vinland to strategia turowa połączona z elementami survivalu. Podczas rozgrywki będziemy kontrolować poczynania grupy wikingów (i nie tylko), próbujących przeżyć na nieznanym lądzie.
Za grę odpowiedzialne jest francuskie studio CCCP, a wydaniem zajęła się firma Playdius. Jak twierdzą twórcy tytuł jest prequelem/sequelem/spin-offem Dead In Bermuda stworzonego przez to samo studio, lecz ubogacone o wiele nowych mechanik.
Fabuła
Grę rozpoczyna przerywnik filmowy, w którym dowiadujemy się o napadzie na naszą wioskę. Nasz główny bohater – Eirik, mąż i ojciec, zabiera swoją rodzinę (żonę, nastoletnią córkę oraz siostrę żony) na łódź. Gwałtowny sztorm powoduje rozbicie się drakkaru na nieznanej naszym bohaterom wyspie pełnej nieznanych zagrożeń.
W trakcie rozgrywki bardzo szybko przekonujemy się o tym, że nie jesteśmy jedynymi mieszkańcami tego nieznanego miejsca. Na wyspie znajdziemy zarówno sprzymierzeńców, jak i różnorakich wrogów, a także parę interesujących postaci czy miejsc z mitologii nordyckiej… Poza czystym przetrwaniem, co jakiś czas będziemy odkrywać fragmenty głównej fabuły otoczonej tajemnicą wyspy.
Rozgrywka
Jak już wspomniałem nieco wyżej, Dead In Vinland to strategia turowa z elementami survivalu. W samej grze dysponujemy początkowo liczbą 4 osób, dla których przydzielamy konkretne zadania w obozie. Każda z akcji wymaga od nas pewnych umiejętności, może to być np. crafting, scavenging czy też exploration.
Wszyscy bohaterowie odznaczają się innymi statystykami, które możemy podejrzeć w ich kartach lub bezpośrednio przy stawianiu ich na danym stanowisku. Ważnym jest, aby do konkretnych prac wybierać odpowiednie postaci (np. do odkrywania obszaru wyspy córkę Eirika – Kari, której statystyka exploration stoi na wysokim poziomie).
Ponadto każdy z wikingów posiada pięć statystyk, które określają jego stan. Zranienie, Zmęczenie, Głód, Choroba oraz Depresja to to, czego nie chcecie spuścić z oczu ani przez moment. Doprowadzenie jakiejkolwiek z nich do poziomu 100% skutkuje natychmiastową śmiercią danego bohatera (w przypadku 4 postaci głównych końcem gry).
Dzień, noc, walka, interakcja
Rozgrywka dzieli się na kilka faz. Głównymi trzema są poranek, popołudnie oraz noc. Podczas pierwszych dwóch zajmujemy się pracami w obozie (budowa nowych stanowisk, wyrąb drewna) oraz odkrywaniem nowych lokacji na mapie. Podczas tej drugiej akcji możemy zostać zaatakowani, co skutkuje odpaleniem walki 3 na 3 na arenie przypominającej nieco tę z Darkest Dungeon. Przed samą potyczką wybieramy dwie postaci, które będą towarzyszyć naszemu poszukiwaczowi podczas zmagania.
Walka przebiega na podstawie inicjatywy oraz punktów akcji danej postaci. Bohaterowie lub złoczyńcy z większą inicjatywą atakują wcześniej. Każdy walczący posiada własny pakiet umiejętności (na przykład, Blodeuwedd przedstawiona na screenie powyżej jest typowym tankiem, który równocześnie wzmacnia swoich sojuszników, a także osłabia nieco wrogów).
Jeżeli nasza postać straci szare segmenty zdrowia i otrzyma obrażenia na czerwonych, po walce zwiększy się jego zranienie, a także istnieje szansa na wystąpienie obrażeń, np. przesuniętego obojczyka, które zmniejszają przez jakiś czas konkretne statystyki.
Podczas podróżowania nasi bohaterowie mogą także natknąć się na innych sprzymierzeńców, których możemy zaprosić do naszego obozu jeżeli posiadamy odpowiednią ilość miejsc. Ponadto zetkniemy się też z nordyckimi bóstwami a także lokalnymi barbarzyńcami.
Wracając jednak do fazy obozowej, którą wymieniłem jako pierwszą, możemy wykonywac podczas niej wiele akcji, zależnych od wybudowanych stanowisk oraz statystyk bohaterów. Każde ze stanowisk możemy ponadto rozbudowywać w warsztacie jeżeli posiadamy odpowiednią ilość surowców wymaganych do ich ulepszenia.
W nocy natomiast następuje czas rozmów pomiędzy bohaterami oraz rozdzielania pożywienia i wody. Warto jest zapewnić sobie stabilne źródło obu z tych rzeczy, aby problemy z przetrwaniem nie przeważały w naszym obozie.
Pogoda i główna fabuła
Na początku każdego dnia otrzymujemy informacje na temat pogody oraz statystyk, które w danym dniu są obniżane o wiele bardziej (np. 25% więcej zmęczenia). W dni deszczowe nie musimy obsadzać nikogo przy zbieraniu wody, ponieważ jej znaczna ilość jest dostarczana w ramach efektów pogodowych.
Naszym głównym przeciwnikiem jest herszt miejscowej bandy – Björn. Spotykamy go niemalże na samym początku gry i nie mogąc go pokonać zgadzamy się na płacenie podatków (drewno, woda, owoce). Podatki zdzierane są z nas co 7 dni, ale nie musimy się na nie godzić, co skutkuje potyczkami. Naszym głównym zadaniem jest powstrzymanie władzy barbarzyńcy i zaprowadzenie pokoju na wyspie.
Okiem autora
Moim zdaniem Dead In Vinland to pozycja idealna na popołudniowe sesje.
Pomimo lekkiego RNG, które często dawało mi się we znaki, potrafiłem przesiedzieć parę godzin przed komputerem nadzorując poczynania mojej osady. Śmierci poszczególnych postaci bywały zaskakujące o tyle, o ile nie dopilnowałem lub nie zauważyłem podwyższonej wartości któregoś z pięciu czynników.
Potrafiłem nieźle się zdenerwować w momentach, w których nie miałem odpowiedniej ilości surowców do uiszczenia podatku dla Björna. Na całe moje szczęście gra przewidziała taką możliwość i miałem szansę na pokojowe rozwiązanie tego problemu.
Wstawki z bogami oraz brutalnymi wojownikami były dla mnie jako dla fana mitologii i kultury nordyckiej w doskonały sposób wiązały całość historii. Zagadki związane bezpośrednio z niektórymi bogami dawały mi wiele frajdy.
Jako strategia turowa idealnie nadaje się do poświęcenia jej kilku wolnych chwil. Ponadto jej survivalowość i osadzenie w nordyckim świecie czyni ją o wiele ciekawszą. Subtelna muzyka, czasami zmieniająca się w dynamiczne tło walk jedynie podkreśla mityczność, jaką twórcy zawarli w swojej produkcji.