Brass: Birmingham recenzja planszowego klasyka

0
19

Po wielu miesiącach niedostępności – Brass Birmingham powrócił na sklepowe półki. Tym razem z nowym wydawcą. Od teraz licencję na tytuł na polskim rynku posiada wydawnictwo Rebel. Zapraszam do recenzji tego planszowego klasyka.

Brass: Birmingham to ekonomiczna gra planszowa stworzona przez Martina Wallace’a, która przenosi graczy do XIX-wiecznej Anglii, w czasach rewolucji przemysłowej. Gra skupia się na budowaniu sieci handlowych, rozwijaniu przemysłu oraz zarządzaniu zasobami. Jest to gra dla 2 do 4 graczy, idealna dla miłośników strategii i planowania. Przez wielu jest uważana za najlepszą grę planszową w historii co sugeruje ranking Board Game Geek – największego serwisu o grach planszowych na Świecie.


Do kogo skierowana jest gra?

Brass: Birmingham to gra dla doświadczonych graczy, którzy cenią sobie głęboką strategię i interakcję. Sprawdzi się wśród osób, które lubią planować i podejmować złożone decyzje. To także świetny wybór dla miłośników gier ekonomicznych, które wymagają zarówno myślenia taktycznego, jak i strategicznego. Zdecydowanie nie jest to gra dla początkujących, ale może dostarczyć wiele satysfakcji w rękach zapalonych graczy. Planowanie i strategia ma tutaj kluczowe znaczenie. Same zasady nie należą do najtrudniejszych, jednak już odpowiednie planowanie akcji może być dużym utrudnieniem dla mniej wprawionych graczach. Brass: Birmingham to tytuł, który może dostarczyć niezapomnianych doświadczeń, ale wymaga zaangażowania i cierpliwości. Jest to gra, która z pewnością zaspokoi apetyt na wyzwania i strategiczne rozgrywki.

Największe atuty Brassa

Brass: Birmingham to klasyk wśród planszowych gier ekonomicznych. Gra oferuje złożoną i satysfakcjonującą mechanikę, która zachęca do długoterminowego planowania. Gracze muszą podejmować decyzje, które będą miały wpływ na ich rozwój w późniejszych fazach gry. Gra nie wybacza błędów. Jedna gorsza runda, nieoptymalne wykorzystanie surowców – i już może być ciężko na “odrobienie” strat.

Gra kładzie też duży nacisk na interakcję, co sprawia, że obserwowanie ruchów przeciwników i dostosowywanie własnych strategii jest kluczowe. Zasady dotyczące blokowania tras handlowych czy konkurencji w budowie przemysłu dodają emocji i sprawiają, że Brass posiada dużą głębie rozgrywki. Świetnie przemyślany i skonstruowany jest też system budowania połączeń i rozwijania przemysłu w różnych miastach sprawia, że gra jest dynamiczna. Gracze muszą mądrze inwestować w różne branże, aby uzyskać przewagę.

Tutaj być może będzie trochę kontrowersyjnie. W mojej opinii gra wyróżnia się pięknymi grafikami oraz starannym wykonaniem komponentów. Plansza i karty są estetyczne, co zwiększa przyjemność z gry. Cała oprawa graficzna wprowadza trochę depresyjny klimat rewolucji przemysłowej. Jest szaro i buro. I generalnie w grach lubię koloryt, ale w tym konkretnym przypadku te wszystkie odcienie szarości pasują idealnie.

Jest kilka minusów

Brass: Birmingham to gra, która zdecydowanie może być zniechęcająca dla początkujących graczy. Złożoność zasad oraz strategii wymaga czasu na przyswojenie, co może odstraszyć osoby “wychowanych” na  prostszych grach. Oczywiście ciężko to klasyfikować jako taki klasyczny minus. Większym “problemem” może być czas rozgrywki. Sesje mogą trwać od 2 nawet do 3 godzin, co może być zbyt długo dla niektórych graczy, zwłaszcza w większym gronie. Długie oczekiwanie na swoją turę może również wpływać na tempo rozgrywki. Chociaż gra opiera się na strategii, element losowości związany z dobieraniem kart może być frustrujący dla graczy, którzy preferują bardziej kontrolowane podejście. Ile to razy miałem pechowy dociąg kart i niewiele mogłem z tym zrobić.

Co wybrać? Brass Birmingram czy Brass Lancashire?

Brass: Birmingham i Brass: Lancashire to można powiedzieć dwie wersje tej samej gry, stworzone przez Martina Wallace’a, które jednak różnią się w kilku kluczowych aspektach.

Oto najważniejsze różnice między tymi dwoma tytułami:

1. Tematyka i kontekst historyczny:
– Brass: Lancashire jest osadzona w kontekście przemysłowej rewolucji w Lancashire w XVIII wieku, skupiając się na rozwoju przemysłu bawełnianego oraz transportu.
– Brass: Birmingham przenosi akcję do XIX wieku i koncentruje się na szerszym zakresie przemysłu, w tym węgla, żelaza i piwa, oraz rozwija temat transportu zarówno lądowego, jak i wodnego (rzeka i kanały).

2. Mechanika rozgrywki:
– W Brass: Lancashire gracze budują sieci i rozwijają przemysł, ale mechanika dotycząca zasobów jest nieco prostsza. Gra skupia się głównie na wytwarzaniu tkanin i handlu.
–  Brass: Birmingham wprowadza dodatkowe mechaniki, takie jak system połączeń wodnych oraz różnorodność surowców. Gracze muszą zarządzać większą liczbą zasobów, co dodaje głębokości rozgrywce, ale też zwiększa poziom złożoności tytułu.

3. Zasady dotyczące handlu:
– W Brass: Lancashire handel opiera się głównie na lokalnym rynku, co sprawia, że konkurencja między graczami jest bardziej bezpośrednia.
– W Brass: Birmingham, gracze mają więcej możliwości handlu z różnymi miastami, co wprowadza większą strategię w zakresie planowania tras i połączeń.

4. Elementy losowości:
– Brass: Birmingham wprowadza więcej elementów losowości związanych z dobieraniem kart oraz dostępnością surowców, co może wpływać na strategię graczy.
– Brass: Lancashire ma bardziej przewidywalne zasady, co może sprawić, że gra jest bardziej kompaktowa i mniej zależna od losowych zdarzeń.

5. Czas gry:
– Obie gry mają podobny czas rozgrywki, ale ze względu na różnice w mechanice, Brass: Birmingham może zająć nieco więcej czasu na rozgrywkę, zwłaszcza dla mniej wprawionych graczy.

Podsumowując, Brass: Birmingham i Brass: Lancashire oferują różne doświadczenia, mimo że obie opierają się na podobnych zasadach. Wybór między nimi zależy od preferencji graczy i rodzaju rozgrywki, którą chcą doświadczyć – bardziej rozbudowanej i złożonej w Birmingham, czy bardziej klasycznej i  minimalnie łatwiejszej w Lancashire.

Podsumowanie

Brass: Birmingram zdecydowanie zasłużenie zajmuje wysokie miejsce w rankingach gier wszech czasów. To kultowe, ekonomiczne euro, które mimo upływających lat wciąż jest świeże i piekielnie grywalne. Mimo, że wciąż wychodzą znakomite euraski, które zyskują uznanie graczy i krytyków, to jednak zawsze jest dobrze usiąść do starego i dobrego Brassika. Grę docenią Ci, którzy mają niewiele miejsca na półkach. Pudełko gry jest w wersji slim, a do ideału brakuje tylko jakiegoś insertu lub dobrej wypraski, bo niestety ilość elementów w woreczkach strunowych mocno irytuje i mocno wydłuża początkowy setup gry. Jeśli siedzisz w planszówkach już jakiś czas to na pewno grałeś w Brassa i zakłądam, że masz już swój egzemplarz. Jeśli dopiero eksplorując meandry tego fantastycznego hobby to koniecznie sprawdź. Wszak to “najlepsza” gra planszowa!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments