Już od jakiegoś czasu w mediach pojawiały się pogłoski o tym, że Woody Allen planuje porzucenie branży filmowej. Postanowiliśmy zatem bliżej przyjrzeć się planom reżysera i sprawdzić czy to rzeczywiście definitywne pożegnanie z zawodem.
Woody Allen to bardzo ceniony i wszechstronnie utalentowany twórca filmowy. W całej swojej karierze poświęcał czas nie tylko na reżyserowanie i pisanie scenariuszy, ale również na występowanie przed kamerą. W wolnych chwilach poświęcał również czas na komponowanie utworów muzycznych. Szerszej publiczności znany jest głównie z tworzenia filmów w konwencji komediowej. To one przyniosły mu największą sławę i rozpoznawalność. To też dzięki nim Allen zdobył w całej swojej karierze wiele prestiżowych nagród w tym od Amerykańskiej i Brytyjskiej Akademii Filmowej.
Ostatni film Allena
Jak na razie ostatnim filmem Allena jest Hiszpański romans z 2020 roku. Na ekrany polskich kin film trafił dość późno, bo dopiero w zeszłym roku. Jak się jednak okazuje twórca nie zamierza przejść na filmową emeryturę. W jednym z ostatnich wywiadów zdradził,. że planuje nakręcić jeszcze jeden bądź dwa filmy. Dodał jednak, że ze względu na coraz mocniejszy upadek branży kinowej nie czuje już ekscytacji z wykonywania swojego zawodu.
Akcja osadzona w Paryżu
Woody Allen zapowiedział, że na pewno zrealizuje jeszcze jeden film, który będzie osadzony w Paryżu. Niestety jak na razie nie ujawnił szczegółów dotyczących nowego projektu. Dodał jedynie, że wejście ekipy na plan jest planowane na koniec lata. Będzie to prawdopodobnie sierpień albo wrzesień, jednak na ten moment nic jeszcze nie zostało przesądzone. W przeprowadzonym wywiadzie Woody Allen opowiedział również o post pandemicznej rzeczywistości.
Nie muszą marznąć zimą czy pocić się latem i wstawać o piątej rano, by przez cały dzień podejmować decyzje. Jestem w domu i nie mam do roboty nic poza ćwiczeniem, grą na klarnecie i pisaniem. Dużo więc pisałem. Napisałem kilka sztuk. I pomyślałem sobie: A co, gdybym nie zrobił już żadnego filmu? To miły sposób na życie. A potem pomyślałem, Cóż, może zrobię jeszcze jeden czy dwa.
A zatem wszystko wskazuje na to, że Woody Allen powoli będzie się wycofywał z robienia filmów.
Allen nie przepada za serwisami VOD
W przeprowadzonym wywiadzie Allen poruszył również kwestie zmian na rynku filmowym. Obecny model konsumowania treści chyba nie przypadł twórcy zbytnio do gustu.
Kiedy zaczynałem, kręciło się film, który trafiał do kin w całym kraju i ludzie oglądali go setkami, w wielkich grupach, na wielkim ekranie. Teraz możesz liczyć jedynie na kilka tygodni w kinie, może cztery czy sześć. A potem film trafia od razu na streaming czy VOD, a ludzie uwielbiają siedzieć w domu i oglądać go na wielkim telewizorze. Ja nie mam z tego frajdy.
To właśnie między innymi zachodzące na rynku zmiany zniechęcają Woody’ego Allena do robienia kolejnych filmów. Drugim mocnym argumentem do wycofania się z zawodu jest z pewnością upływający czas. Allen ma już bowiem 86 lat. Mimo tego, jak na razie, nie zamierza zwalniać tempa. A to oznacza, że już niebawem zobaczymy kolejne jego filmy.
