Wednesday to nowy serial o znanej, pokręconej rodzinie Addamsów, który już tej jesieni ukaże się na Netfliksie. Za reżyserię odpowiada m.in. mistrz gotyckich filmów Tim Burton. Wśród obsady nie zabraknie też innych znanych nazwisk.
Rodzina Addamsów została po raz pierwszy zekranizowana w 1960r. i od tamtego czasu dostawała mnóstwo różnych adaptacji. Wśród nich znalazły się nawet wersje musicalowe i teatralne. Stała się wręcz ikoną mrocznego, gotyckiego kina z dawką czarnego humoru. Czas na kolejną odsłonę szalonych przygód ekscentrycznego rodu – Wednesday. Jak sam tytuł wskazuje tym razem skupimy się na córce rodziny. Nie oznacza to jednak braku pozostałych członków. Serial ma oddawać oryginalny klimat i pomysł rysownika Charles’a Addamsa, który po raz pierwszy zadebiutował w The New York Times.
Gwiazdorska obsada
W rolach głównych będziemy mogli zobaczyć Catherine Zeta-Jones (Chicago, Syn Marnotrawny) jako Morticię oraz Luisa Guzmána (Podróż do wnętrza Ziemi) wcielającego się w Gomeza. Jenna Ortega (Park Jurajski: Obóz Kredowy) zagra tytułową Wednesday a Isaac Ordonez (Pułapka Czasu) jej brata Pugsley.
Całość została wyreżyserowana przez niejakiego Tima Burtona. Twórcę mrocznych oraz niesamowicie klimatycznych filmów. Do jego najbardziej znanych dzieł należą min. Edward Nożycoręki, Beeteljuice czy Alicja w Krainie Czarów. Zajął się on czterema z ośmiu odcinków serialu. Pozostałymi odcinkami zajęli się Miles Millar oraz Alfred Gough, twórcy Smallville.
Kostiumami natomiast zajęła się Collen Atwood, czterokrotna zdobywczyni Oskara oraz wieloletnia współpracowniczka Burtona. Na pewno postara się ona oddać ikoniczny wygląd każdej z postaci. Morticia musi bowiem mieć swój gotycki wdzięk, Gomez mroczną elegancję, a Wednesday wyglądać jednocześnie niewinnie i zabójczo.
Współpraca z mistrzem
To oni wpadli na pomysł stworzenia serialu i zaproponowali Timowi współpracę, wiedząc, że jego pokręcona wyobraźnia będzie idealna do tego projektu. Nie ukrywają jednak, że z początku nie liczyli na to, że się zgodzi. Nazwali go nawet „Mount Everest reżyserów”. Jednak Burton oddzwonił trzy dni po dostaniu skryptu pierwszego odcinka. Miał dużo pytań do wcześniejszego serialu Millara i Gouha. Chciał wiedzieć jak wygląda ich tryb pracy. Spodobało mu się ich podejście. Przede wszystkim to, że nie musi „uwinąć się w godzinę i czterdzieści pięć minut”. Ma natomiast swobodę w eksplorowanie charakteru Wednesday i klimatu serialu. Może wczucie się w mroczny klimat na spokojnie.
To właśnie burton chciał aby serial wyglądał bardziej jak kreskówki Charlesa Addamsa niż to filmowa wersja raula Julia; czyli na przykład Gomez niższy od Morticy. Gomez w serialu ma też mieć wszystkie swoje klasyczne składniki, czyli przede wszystkim być wytworny i romantyczny. Jednak przyniesie też coś całkiem nowego.
Mówi Gouch na temat wspólnej pracy nad serialem. Na co Millar dodaje:
To „coś” było bardzo ważne dla serialu, żeby nie wyglądał jak remake czy reboot. Jest czymś na diagramie Vienna – jednocześnie czymś co już się kiedyś wydarzyło ale i całkiem nową rzeczą. Nie stara się naśladować filmów czy serialu z lat 60. Takie podejście było bardzo ważne dla nas i dla Tima.
Morderstwa i akademia rodem z opowiadań Edgara Poe
Głównym wątkiem serialu będzie seria tajemniczych morderstw dokonanych w małym miasteczku. Tym samym miasteczku, w którym znajduje się akademia Nevermore, do której uczęszcza Wednesday. Jest to prestiżowa szkoła z internatem dla odmieńców. Tragiczne zdarzenia w miasteczku przypadają więc na czas, kiedy córka rodziny Addamsów akurat zaczyna samodzielne życie. Jest to więc nowatorskie podejście, ponieważ nie jest już ona małą dziewczynką jak w poprzednich wydaniach. Serial będzie się też opierać na pokazywaniu skomplikowanych relacji dorastającej córki z matką. Sytuacji nie ułatwia na pewno fakt, że Wednesday boi się emocji. Wyróżniają to nawet z pośród jej własnej rodziny, która mimo swych dziwactw pielęgnuje więzi między sobą, nie wstydzi się uczuć i ich okazywania.
