Serial Turbulencje po tym, jak został dodany do oferty Netflixa, stał się jej prawdziwym hitem i króluje na szczycie najchętniej oglądanych produkcji. Historia pasażerów tajemniczego lotu 828 wciąga i zdobywa kolejnych sympatyków.
Netflix na ratunek
Oryginalnie serial został wyprodukowany przez Warner Bros w 2018 roku pod nazwą Manifest i był emitowany przez amerykańską stację NBC. Do Polski Turbulencje trafiły we wrześniu 2019 roku na platformę HBO GO. Niestety ku niezadowoleniu widzów po 3. sezonie producenci poinformowali o anulowaniu zamówienia na kolejne odcinki. Netflix postanowił wykorzystać tę okazję i wykupił prawa do serialu, co okazało się doskonałym wyborem. Turbulencje zyskały tam ogromną popularność, więc nikogo nie dziwi fakt, że oficjalnie podano informację o tym, że powstanie finałowy 4. sezon. Kolejnych 20 odcinków zostanie podzielonych na dwie części, a ich premiera zaplanowana jest na listopad tego roku.
Tajemniczy lot
Kiedy samolot lotu 828 niespodziewanie wraca po 5 latach nieobecności nikt nie jest w stanie zrozumieć, co tak naprawdę się wydarzyło. Tym bardziej, że dla pasażerów to było zaledwie kilka godzin spędzonych na pokładzie, a oni nie postarzeli się wcale. Teraz po powrocie muszą na nowo odnaleźć się w świecie. Druga szansa, którą z jakiegoś powodu dostali od losu zaczyna mocno oddziaływać na ich życie. Wokół lotu powstaje coraz więcej zagadek, które pasażerowie wspólnie starają się rozwikłać.
Wszystko jest połączone
Turbulencje to serial pełen tajemnic, który potrafi trzymać widza w napięciu. Fabuła jest bardzo rozbudowana, wątki wciąż się rozszerzają. Poznajemy kolejnych bohaterów, razem z nimi dążymy do odkrycia zagadki lotu 828, ale przy tym musimy się bardzo skupić. W serialu ważne są szczegóły, to, co z pozoru wydaje się nieistotne później może odgrywać znaczącą rolę.
Zdecydowanie, oglądając Turbulencje trzeba uzbroić się w cierpliwość i tolerancję. Cierpliwość przyda się w oczekiwaniu na kluczowe rozwiązania dla całej sprawy. Fabuła przez to, że jest tak bardzo rozbudowana to tym samym często wydaje się dość wolna. Niektóre pytania aż proszą się o odpowiedzi, jednak nie dostaniemy ich tak szybko, jak byśmy chcieli. Tolerancja to coś, co może być niezbędne w odniesieniu do bohaterów. Niektórych można polubić od razu, inni zapracują sobie na naszą sympatię, a niektórych trzeba będzie po prostu tolerować.
Mimo wad
Serial, mimo tego że momentami wciągający, bywa dość przewidywalny. Z każdym odcinkiem powtarza się podobny schemat, który łatwo można rozpracować po kilku obejrzanych godzinach. Gra aktorska również nie należy do najlepszych. Bohaterowie są dość powierzchowni i nie widać w nich głębszego przeżywania emocji. Jednak z jakiegoś powodu, mimo wad, Turbulencje nie dają o sobie zapomnieć. Jesteśmy ciekawi rozwiązania całej sprawy, dlatego oglądamy dalej. Finałowy 4. sezon jesienią ukaże się na Netfliksie. Będzie miał za zadanie sprostać oczekiwaniom widzów, którzy liczą na to, że tajemnica lotu 828 będzie warta czekania.