Teściowie 3 nadciągają wielkimi krokami! Trailer przedstawia przedsmak komediowego tornada, które już 12 września wpadnie na wielkie ekrany kin. Czy rodzinne chrzciny mogą przerodzić się w jeszcze większą arenę starć niż ślub, który zobaczyliśmy w poprzednich częściach? Oczywiście! Wystarczy zamknąć w jednym pomieszczeniu zamknąć: Wandę, Małgorzatę, Tadeusza i Andrzeja i dorzucić nowych, równie barwnych gości… i mamy przepis na wybuchową mieszankę emocji i śmiechu!
Kiedy premiera?
Kinowa premiera filmu zaplanowana jest na 12 września.
Po ogromnym sukcesie dwóch pierwszych części – Teściowie i Teściowie 2 – które podbiły serca widzów i krytyków, nadchodzi kolejny rozdział tej rodzinnej wojny! Za kamerą ponownie stanął Kuba Michalczuk, reżyser pierwszej odsłony serii. Teściowie 3 to obiecujący emocjonalnie rollercoaster! Pełny błyskotliwych dialogów i humoru, który rozbawi zarówno wiernych fanów, jak i tych, którzy dopiero wkroczą w świat rodzinnych perypetii bohaterów. Tym razem pretekstem do spotkania jest chrzest jedynej wnuczki.
Obsada niezmienna poza wyjątkiem – czyli nowymi bohaterami!
Wanda (Izabela Kuna) i Tadeusz (Adam Woronowicz), którzy organizują uroczystość, na którą – z wyraźną niechęcią – zapraszają Małgorzatę (Maja Ostaszewska) oraz jej przyjaciółkę, psychoterapeutkę Grażynę (Magdalena Popławska).
Wydaje się, że gorzej być nie może… aż do momentu, gdy do Polski wraca Andrzej (Marcin Dorociński) – i to nie sam. Chrzciny w teorii to ciepłe, rodzinne święto, a w praktyce? Pole bitwy, na którym nikt nie zamierza odpuścić.
Oto przecieki prosto od bohaterów!
Jak mówi sam Andrzej Dorociński:
Nie chciałbym za dużo zdradzać, aby widzowie mieli niespodziankę. Z Andrzejem nigdy nie wiadomo, ale jeśli miałbym obstawiać, to jednak na początku burza, aby później wyszło piękne słońce. Jego powrót już sam w sobie jest emocjonalnym trzęsieniem ziemi, a to, że nie przyjeżdża sam, tylko podbija stawkę.
Nowi aktorzy w obsadzie!
Dołączyła Magdalena Popławska (psychoterapeutka Grażyna) i Wojciech Mecwaldowski (przedsiębiorca Marek).
Wojciech Mecwaldowski:
Marek to niewiarygodnie pozytywnie nastawiony do życia człowiek. Jego ambicje są ogromne – chciałby z Polski zrobić Amerykę, najlepiej dołączyć nas jako kolejny stan.
Jak mówi sam scenarzysta filmu Marek Modzelewski:
Kto z nas nie ma doświadczenia z rodzinnymi starciami? Chrzciny nasuwały się same, bo w ostatniej scenie „dwójki” dowiadujemy się, że Weronika jest w ciąży. A przecież nic tak bardzo nie łączy naszych bohaterów, jak perypetie dotyczące ich dzieci.