Sprawa O.J. Simpsona była najgłośniejszą rozprawą sądową w latach 90. Tym wydarzeniem żyła cała Ameryka.
W 1994 roku w Stanach Zjednoczonych doszło do morderstwa. Podejrzenia padły na Orenthala Jamesa Simpsona, amerykańskiego futbolistę. Proces, którym żyła cała Ameryka stał się inspiracją do nakręcenia serialu American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona.
Zbrodnia doskonała?
O.J. Simpson (Cuba Gooding Jr.) 17 czerwca 1994 roku został aresztowany pod zarzutem popełnienia podwójnego morderstwa. Kilka dni przed zatrzymaniem mężczyzny sąsiedzi znaleźli ciało Nicole Brown Simpson, czyli byłej żony futbolisty. Kobieta miała liczne rany kłute. Najpoważniejsze okazały ciosy zadane w szyję, które pozbawiły ją życia. Drugą ofiarą był przyjaciel Nicole, Ron Goldman.
Podejrzenia padły na Simpsona w momencie, w którym znaleziono na jego posesji zakrwawioną rękawiczkę. Wszystko wskazywało na to, że Orenthal jest winny i powinien trafić do więzienia. Na jego niekorzyść wpływała również próba ucieczki przed policją.
W tym głośnym procesie towarzyszył mu najlepszy przyjaciel, Robert Kardashian (David Schwimmer), ojciec znanych na całym świecie Kardashianek. Podczas procesu broniło go dwóch adwokatów, Robert Shapiro (John Travolta) oraz Johnnie Cochran (Courtney B. Vance). Czy mężczyźni zrobili wszystko, aby oczyścić legendarnego futbolistę z zarzutów? Jaki padł werdykt?
American Crime Story
W serialu możemy zobaczyć jak cała Ameryka żyła „procesem stulecia”. Co więcej, twórcy stanęli na wysokości zadania i sprawili, że produkcja niesamowicie trzyma w napięciu. Dodatkowo wydarzenia przedstawione są w taki sposób, że można mieć wrażenie, że cały proces jest transmitowany na żywo.
Intrygującą częścią jest postępowanie sądowe i przedstawienie jak w tamtym czasie działała prokuratura, w której składzie znaleźli się: Marcia Clark (Sarah Paulson) oraz Christopher Daren (Sterling K. Brown). Na pierwszy rzut oka widzimy, że urzędnicy są nieustępliwi i za wszelką cenę chcą wymierzyć sprawiedliwość. Zaciekła walka w sądzie momentami sprawia, że nie wiemy kto ma racje i wielokrotnie zadajemy sobie pytanie: O.J. Simpson jest winny czy niewinny?