Netflix zapowiedział, że w nastąpią zmiany w związku ze spadkiem liczby subskrybentów. Firma ma rozprawić się z problemem udostępniania haseł przez gospodarstwa domowe. Zmiany w serwisie Netflix mają na celu pozyskanie nowych użytkowników.
Czynniki, które wpłynęły na tak duży spadek subskrybentów serwisu.
Liczba gospodarstw domowych korzystających z serwisu streamingowego spadła o 200 000 w pierwszych trzech miesiącach roku. Firma ucierpiała po podniesieniu cen w niektórych krajach i opuszczeniu Rosji.
Wzrost naszych przychodów uległ znacznemu spowolnieniu
– poinformował serwis we wtorek, po opublikowaniu wyników za pierwszy kwartał.
Gigant streamingowy szacuje, że ponad 100 milionów gospodarstw domowych łamie jego zasady, dzieląc się hasłami.
Szef firmy, Reed Hastings dodał, że wiele z przypadków dzielenia się hasłami odbywa się między członkami rodziny. Firma stwierdziła również, że dzielenie się kontami prawdopodobnie przyczyniło się do wzrostu abonentów, ponieważ więcej osób zaczęło korzystać z Netflixa.
Gospodarstwa domowe rezygnują z serwisów streamingowych, by ograniczyć koszty. Firma poinformowała, że zmiany w planach płatności, które testuje w celu ograniczenia dzielenia się hasłami, mogą zostać rozszerzone na inne kraje.
Od marca posiadacze kont w Chile, Kostaryce i Peru muszą płacić za dodawanie profili użytkowników spoza swojego gospodarstwa domowego. Obecnie firma umożliwia współdzielenie konta Netflix przez osoby mieszkające razem. Użytkownicy mogą dodawać do dwóch dodatkowych profili za 2-3 dolary miesięcznie, poza regularną opłatą.
Dominic Sunnebo, analityk z firmy badawczej Kantar, ostrzegł, że plan może okazać się nieskuteczny w czasach, gdy konsumenci szukają sposobów na zaoszczędzenie pieniędzy.
Jeśli programy przeciwdziałania dzieleniu się hasłami będą działać zbyt szybko i zbyt agresywnie, istnieje również ryzyko zrażenia potencjalnej przyszłej publiczności – wiele osób, które dzielą się hasłami poza domem, nie jest w rzeczywistości świadomych, że łamią warunki swojej subskrypcji.
Netflix poinformował, że wycofanie się z Rosji w marcu w odpowiedzi na wojnę na Ukrainie kosztowało go 700 tys. subskrybentów. Kolejne 600 tys. osób przestało korzystać z usługi w USA i Kanadzie po podniesieniu cen w styczniu.
Zmiany w planach taryfowych serwisu
Firma podniosła ceny we wszystkich swoich planach taryfowych w USA. Plan podstawowy wzrósł z 9 do 10 dolarów miesięcznie, a plan standardowy z 14 do 15,50 dolarów.
W Wielkiej Brytanii ceny planów podstawowych i standardowych wzrosły o 1 funt miesięcznie, odpowiednio do 6,99 i 10,99 funta.
Netflix twierdzi, że podwyżki cen przyniosą firmie więcej pieniędzy, pomimo rezygnacji z usług. Analitycy twierdzą jednak, że rosnące koszty usług streamingowych są odczuwalne dla gospodarstw domowych w miarę wzrostu kosztów utrzymania.
W Wielkiej Brytanii w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku 2022 gospodarstwa domowe zrezygnowały z ponad 1,5 mln abonamentów na usługi streamingowe. 38% z nich stwierdziło, że chce zaoszczędzić pieniądze.
Hastings przyznał, że Netflix rozważa uruchomienie darmowego serwisu z reklamami, podobnie jak jego rywale – Disney i HBO. Analitycy twierdzą, że mogłoby to podnieść przychód dla firmy, która do tej pory stroniła od reklam. Największym zagrożeniem dla Netflixa jest intensywna konkurencja ze strony firm takich jak Amazon, Apple i Disney.
Serwis z ponad 220 milionami abonentów pozostaje światowym liderem wśród serwisów streamingowych. Od października 2011 roku odnotowywała nieprzerwany wzrost liczby abonentów. Firma stwierdziła jednak, że gwałtowny wzrost liczby zapisów w czasie pandemii przesłonił rzeczywisty obraz jej rozwoju.