26 listopada 2018 roku pożegnała nas kolejna znacząca dla świata kina osobistość. Mowa tu o Bernardo Bertoluccim, czyli włoskim reżyserze i scenarzyście. Śmierć spowodowana była chorobą nowotworową, jak przekazała rzeczniczka Bertolucciego – Flavia Schiavi.
Fascynacja kinem pojawiła się u Bertolucciego w latach dziecięcych. W jego biografii możemy znaleźć informację, że już wtedy włoski reżyser kręcił amatorskie filmy krótkometrażowe. Po przeprowadzce z rodziną do Rzymu wybrał się na studia artystyczne, poświęcone literaturze. W wyniku tego stworzył tomik poezji W poszukiwaniu tajemnicy, który w 1962 zdobył nagrodę il Premio Viareggio. Sukces ten nie zapoczątkował jednak kariery poety, bo Bertolucci postanowił porzucić studia i zająć się pierwszą młodzieńczą pasją.
Karierę filmową rozpoczął jako asystent. Ważną rolę w podjęciu tej decyzji odegrał Pier Paolo Passolini. Spotkanie z nim i pomoc przy Włóczykiju uświadomiła Bertolucciemu, co chce robić w życiu. Brał udział w akcie tworzenia – obserwował środowisko i stał z tyłu jako doradca. Jednak samo pomaganie nie zaspokoiło potrzeb mężczyzny. Postanowił stworzyć coś samemu.
Bertolucci zadebiutował filmem Kostucha w 1962 roku według scenariusza Piera Paola Pasoliniego. Zauważony zostaje dopiero około 10 lat później. Wszystko za sprawą filmu Konformista nominowanego do Oscara za scenariusz adaptowany. I tak zaczyna się błyskawiczna droga na szczyt.
Włoski reżyser wyróżniał się tym, że jako jeden z niewielu potrafił pogodzić autorską wizję z nowofalową estetyką, nie zapominając przy tym o wymaganiach wysokobudżetowej produkcji. Działanie to sprawiło, że stał się rozpoznawalny w samym Hollywood. Kolejne ważne w twórczości tytuły, czyli kontrowersyjne Ostatnie tango w Paryżu z 1972, Ostatni cesarz z 1987 (nagrodzony 9 Oscarami) oraz Marzyciele z 2003 sprawiły, że Bertolucci pojawił się na ustach wielu krytyków, jak i wielbicieli filmu.
Dla jednych była to silna, oryginalna postać włoskiego kina, stawiana na równi z klasykami, takimi jak Federico Fellini, Michaelangelo Antoni czy właśnie Pier Paolo Pasolini. Dla innych – kojarzony tylko ze skandalem filmu Ostatnie tango w Paryżu.
W 2011 roku Bernardo Bertolucci wyróżniony został honorową Złotą Palmą MFF w Cannes za dorobek artystyczny, czym na zawsze wpisał się do kanonu wielkich twórców. Zmarł w wieku 77 lat, zostawiając nam 24 filmy, które niewątpliwie są dziełami godnymi bliższego zapoznania się i uznania.