Nie od dziś wiadomo, że skandynawskie kryminały, to jedne z chętniej czytanych i wciągających książek. Z serialami jest zdecydowanie tak samo. Oto kilka propozycji skandynawskich produkcji, które warto obejrzeć.
Kasztanowy ludzik
Czy miniaturowa postać z kasztanów może być przerażająca? Jeśli staje się symbolem morderstw, to zdecydowanie tak. Kasztanowy ludzik, to duński serial na podstawie książki Sorena Sveistrupa. Wszystko rozpoczyna się od morderstwa rodziny w 1987 roku. Lata później sprawa powraca, a detektywi szukają powiązania z zaginięciem córki polityk, Rosy Hartung. Kim jest kasztanowy ludzik i na jakiej podstawie wybiera ofiary? Mimo poszlak, praktycznie do ostatniego odcinka ciężko jest wskazać zabójcę.
The Valhalla Murders
Zimne kolory, mnóstwo dowodów i zwrotów akcji – tego z pewnością nie brakuje w Valhalla Murders. Policjantka Kata, oraz profiler Arnar, pracują nad sprawą morderstwa w Reykjaviku. Oprócz znalezienia sprawcy, śledczy borykają się z duchami przeszłości i problemami osobistymi, co wpływa na ich pracę. Mylące poszlaki powodują, że rozwiązanie zagadki na zmianę oddala się lub przybliża.
Karppi
Można powiedzieć, że ten fiński serial idealnie wpasowuje się we wzór dwóch poprzednich produkcji. Detektyw Sofia Karppi, która ma problemy w życiu prywatnym, zostaje przydzielona do sprawy ofiary, której ciało znaleziono na placu bodowy nowego osiedla. Z pomocą przychodzi młody, trochę wycofany Nurmi. Po raz kolejny pojawia się pewien paradoks – im więcej dowodów, tym rozwiązanie sprawy jest dalej.