Ranczo to serial komediowo-obyczajowy wyreżyserowany przez Wojciecha Adamczyka. Serial okazał się dużym sukcesem, ponieważ zamiast czterech sezonów, wyemitowanych zostało aż dziesięć. W serialu jest dużo humoru oraz barwnych postaci, ale to nie dlatego program okazał się dużym sukcesem.

Gwarancją popularności serialu jest pokazanie polskiego społeczeństwa, przez ukazanie wsi – Wilkowyj. Ta nieprawdziwa miejscowość ukazuje cały kraj – Polskę, natomiast mieszkańcy ukazują naród, a tym samym warstwy społeczne, problemy mieszkańców oraz ich styl bycia i przekonania.

Kluczowe aspekty życia mieszkańców Wilkowyj  i Polaków

Wilkowyje to stereotypowa polska wieś. Życie toczy się tu wokół kluczowych ośrodków, jakimi są: ławeczka pod sklepem, urząd gminy oraz sklepu „u Krysi”. Wydawać by się mogło, że wyższe grupy społeczne typu wójt czy zastępca wójta, będą przebywać wyłącznie w swoim urzędzie, ale to nieprawda! Ponieważ w zależności od rozterek życiowych, przebywają oni w różnych miejscach, np. jeśli rozterki są bardziej duchowe czy filozoficzne, bohaterowie idą na ławeczkę pod sklepem, a kiedy chcą się czegoś dowiedzieć, idą do sklepu, gdzie obieg informacji jest szybki i łatwy. Nie można też zapomnieć o kościele, który stanowi miejsce kultu i uosabia stereotypowego Polaka, który co niedzielę przychodzi na mszę o jedenastej.

Nowoczesne podejście do życia czy zaściankowe poglądy? Na przykładzie wsi w Wilkowyjach

Każdy z bohaterów przestawia inną grupę społeczną: ksiądz oraz starsi mieszkańcy, przestawiają konserwatywne i staromodne podejście.

Tymczasem młodsze pokolenie: Klaudia, niesforna córka wójta, która z każdym odcinkiem pokazuje nam inny styl bycia oraz inny światopogląd, pragnie wprowadzić reformy w społeczeństwie wsi.

Lucy, przyjezdna z Ameryki, spadkobierczyni dworku po swojej babci (Polce), która chce zmodernizować gminę, dokonać zmian, na miarę UE.

Starsza ludność, na czele z proboszczem, nieufnie podchodzi do zmian, mimo całej sympatii księdza do Amerykanki, ale z czasem zauważa korzystne zmiany dla gminy. Jedną z najważniejszych inicjatyw było złagodzenie konfliktu między wójtem, symbolem władz w państwie polskim, a księdzem, jego bratem bliźniakiem, uosobieniem kościołów w Polsce.

Mieszkańcy Wilkowyj stają przed trudnymi tematami jak technologia, rozwój wsi itd., a wszystko to zostaje poddane próbie z ich głęboko zakorzenionymi przekonaniami, bardzo często staromodnymi i zaściankowymi.

Gmina pod lupą robi przekręty jak za czasów komuny?

Polityka oraz działalność samej placówki, czyli gminy, to jedne z najbardziej rozpoznawalnych wątków w serialu. Sam urząd może nie jest jakoś ikoniczny, stanowi po prostu, zaporę od świata zewnętrznego, oddzielenie oczu mieszkańców od przekrętów, które się tam wyczyniają pod czujną ręką wójta oraz Czerepacha. W dużym stopniu ich zachowania takie jak: nepotyzm, łapówkarstwo i inne polityczne gierki, mogą przypominać realia kraju za czasów „komuny” (1944-1989), jak picie „koniaczku” przy każdej okazji przed dwunastą w południe, lub podejmowanie decyzji przez wgląd na pieniądze czy własne prywatne interesy.

Mimo głębokiej satyry w serialu, widz może zobaczyć realia Polskich instytucji w tamtych czasach.

Rodzaje wiary nie tylko w Ranczu

Proboszcz to osoba, która ma własne poglądy i niełatwo jest go przekonać do czegokolwiek, ale jest otwarty na rozmowę i mimo swojej zaciekłej wiary pozwala na wiele ustępstw jak: picie naleweczki przed snem lub przymruża oka na mieszkanie z partnerem przed ślubem.

Ksiądz to Polak, który chodzi do kościoła tylko w niedzielę i pości w piątek. Mimo to rozumie innych i nie narzuca im swoich poglądów. Zupełnym jego przeciwieństwem jest biskup sądecki. Pokazuje on, jak głęboka może być wiara i jak wygląda postawa zagorzałego chrześcijanina.

Takie podejście uosabia starsze pokolenie w naszym kraju. To właśnie ono stanowczo twierdzi, że sakramenty święte są kluczem do prawdziwej wiary.

Kiedyś karczmy i gospody dziś ławeczka pod sklepem, czyli miejsce rozwiązywania kłopotów oraz obserwacji

W każdym odcinku tego barwnego serialu występuje element-ławeczka, czyli miejsce spotkań wilkowyjskich pijaków, myślicieli i przestrzeń, gdzie rozwiązują się najcięższe problemy. Ławeczka posiada również swoich stałych bywalców: Solejuka, Japycza, Hadziuka i Pietera, którzy jako pierwsi widzą skutki rządów wójta oraz problemy społeczeństwa. Takie zachowanie może bardzo przypominać zwykłych obywateli Rzeczypospolitej, którzy są bierni władzy, nie mają wpływu na rządy panujące w naszym kraju oraz muszą się mierzyć ze swoimi prywatnymi problemami.

Nie oceniaj Solejukowej  po okładce, bo może cię zaskoczyć pierogami i wiedzą!

Ludzie, jako gatunek, są w stanie ocenić drugiego człowieka w zaledwie 100 milisekund.

Badania jasno pokazują, że jeśli ktoś jest gorzej ubrany, automatycznie traktujemy go jako mniej inteligentnego. To z kolei prowadzi do utrwalania stereotypów, obniżenia samooceny i nawet do społecznego wykluczenia.

Przykład? Kazimiera Solejukowa.
Kobieta, która na co dzień ubierała się skromnie, po wiejsku – miała związywane włosy i nosiła chustkę na głowie. Nikt nie spodziewał się po niej wyjątkowej inteligencji. Tymczasem okazało się, że jej IQ wynosi aż 160 – taki wynik ma jedynie 0,003% populacji świata!

Co więcej, Solejukowa ukończyła studia filozoficzne i zaczęła ubierać się w rzeczy od Prady i Chanel.

Czy więc Ranczo to panorama polskiego społeczeństwa czy jego parodia? Odpowiedź brzmi: jedno i drugie. To serial, który śmieje się z Polski, ale nigdy się z niej nie naśmiewa. Bawi, ale i daje do myślenia. Może właśnie dlatego tak wielu widzów – niezależnie od wieku, poglądów czy miejsca zamieszkania – odnajduje w nim coś znajomego. Bo w Wilkowyjach, tak jak i w Polsce, …stara wojna wiecznie trwa.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments