Nowy sezon popularnego serialu Doctor Who będzie mieć swoją premierę na BBC dopiero w 2023 roku. Jednak już teraz można powiedzieć, że będzie on z pewnością wyjątkowy. Jest tak z dwóch powodów. Po pierwsze czternasty doktor będzie czarnoskóry. Do tego jedna z postaci będzie osobą transpłciową.
Chociaż seria emitowana jest już kilkadziesiąt lat, to pierwszy raz kiedy możemy zobaczyć taką reprezentację. Tytułową rolę zagra Ncuti Gatwa, znany z serialu Sex Education. Wśród obsady będziemy mogli też zobaczyć Yasmin Finney, która zdobyła popularność dzięki Heartstopper. Tutaj wcieli się w postać transpłciowej Rose. Doctor Who przenosi się też do nowego studia. Od teraz za produkcję odpowiada Wolf Studio. Za scenariusz będzie odpowiadał Russell T Davies. Oznacza to nowe miejsce nagrań jak i nowego szefa.
Nowa era i nowy doktor
Tak jak to jest w tradycji tego serialu nadchodzi czas na nowy rozdział z nowymi bohaterami, również tym głównym. Fani nie spodziewali się jednak, że w tej roli zobaczą właśnie Gatwa. On sam mówi o tym tak:
Ciężko wyrazić słowami to, co teraz czuję. Jestem jednocześnie ogromnie zaszczycony, niezmiernie podekscytowany, ale mam też oczywiście pewne obawy. Ta rola i ten serial znaczą bardzo dużo dla wielu ludzi na całym świecie. Jestem z resztą jeną z takich osób. Każdy z moich niezwykle utalentowanych poprzedników poradził sobie z tym wyjątkowym przywilejem, ale i odpowiedzialnością z największą dbałością. Dołożę wszelkich starań aby zrobić to samo. Russell T Davies jest niemal taką samą ikoną jak Doktor. Możliwość współpracy z nim to spełnienie marzeń. Jego sposób pisania jest dynamiczny, ekscytujący, niesamowicie inteligentny oraz pełny niebezpieczeństw. Daje to aktorowi metaforyczny plac zabaw. Cała ekipa jest bardzo ciepła i naprawdę oddaje serca temu serialowi. Wiem, że dołączam do bardzo wspierającej rodziny. W przeciwieństwie do Doktora mam tylko jedno serce ale oddaje je całe tej produkcji.
Osoby ciemnoskóre mogą się cieszyć widząc swoją reprezentację, nie jako postać poboczną czy drugoplanową, a właśnie główną. Jest to ważne, zwłaszcza że rasizm stanowi nadal poważny problem.
Serial mówi: trans rights!
W nowym sezonie będziemy mogli oglądąć transpłciową Finney, grającą postać również będącą trans. Ma to ogromne znaczenie dla społeczności osób nie-cis, ponieważ ich reprezentacja w mediach jest nadal znikoma. Na szczęście zaczyna się to powoli zmieniać, dzięki min. właśnie Doctor Who. Normalizowanie zjawiska transpłciowości jest bardzo potrzebne. Tak samo jak uświadamianie o istnieniu takich osób. Niestety transfobia wciąż jest ogromnym problemem. Osoby trans spotykają się z kwestiami takimi jak: brak akceptacji, zrozumienia czy wyśmiewanie i często przemoc fizyczna. Dlatego popularny serial, mówiący wyraźne nie transfobii robi dobrą robotę. Yasmin podczas londyńskiego marszu transpłciowej dumy Trans+ wygłosiła przemowę skierowaną do byłego już premiera Wielkiej Brytanii. Był on bowiem znany ze swoich transfobicznych wypowiedzi.
Moja postać jest transpłciowa, tak więc Borisie Johnsonie: mam nadzieję, żezobaczysz Heartstopper i Doktor Who. Istnieję i wiem, że ty też o tym wiesz