„Dziś, 12.02.2017 w nocy, o godzinie 1:00 zmarła moja ciocia Krystyna Sienkiewicz” – napisał Kuba Sienkiewicz na swojej stronie na Facebooku. Dzisiejszej nocy odeszła aktorka estradowa, teatralna, filmowa i telewizyjna, a także artystka kabaretowa.
Kobieta była uzdolniona od najmłodszych lat. Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Plastyczka grała, dawała recitale, pisała książki. Po skończeniu studiów plastycznych zaczęła swoją przygodę ze Studenckim Teatrem Satyryków. Od tego momentu jej życie nabrało tempa.
W latach 1958-66 Krystyna Sienkiewicz pojawiała się w Kabarecie Starszych Panów. Później występowała też u Olgi Lipińskiej. W 1958 także zadebiutowała w pełnometrażowym filmie, dostała niewielką rolę w filmie „Pożegnania” Wojciecha Jerzego Hasa. Wystąpiła również m.in. w filmach „Smarkula” Leonarda Buczkowskiego, „Lekarstwo na miłość” Jana Batorego, „Rzeczpospolita babska” Hieronima Przybyła, „Rodzina Leśniewskich” (serial i film, reż. Janusz Łęski). Grała również w serialach telewizyjnych takich jak: „Graczykowie”, „Na dobre i na złe” czy „Daleko od noszy”. Sama powiedziała w jednym ze swoich ostatnich wywiadów – „Aktorstwo to taki zawód, że na scenę można nie wyjść tylko wtedy, gdy się padnie trupem”.
W Warszawie niemal nie ma teatru, w którym by nie wystąpiła Sienkiewicz. Grała między innymi w Ateneum im. Stefana Jaracza (1964-70), Rozmaitości (1973), Syrena (1975-84, 2000, 2004), Komedia (1988, 1994), „Scena Prezentacje” (1994-95), Na Woli (1995), Rampa na Targówku (2006-2008) oraz Teatrze Polskim w Poznaniu (1985).
Krystyna Sienkiewicz była artystką wszechstronną, ikoną polskiej komedii w kobiecym wykonaniu, a przede wszystkim bez przerwy uśmiechniętą optymistką. Jej energii nie zdołał powstrzymać ani udar, ani nowotwór. „Jeśli napotkasz dół, zasyp go. Jeśli nie masz czasu zasypać, przeskocz, ale nie omijaj.” – Mówiła w wywiadzie dla „WO”. Angażowała się też w akcje charytatywne, była prezesem Fundacji opiekującej się Schroniska w Milanówku. Wspierała wszystko, co miało na celu pomoc bezdomnym zwierzętom. W jej domu koty i psy żyły gromadkami. Wybitna gwiazda z wielkim sercem niedługo kończyłaby 82 lata.