Psy to nasi czworonożni przyjaciele. Są pocieszne, pełne energii i po prostu kochane. Zwłaszcza kino familijne czerpie z uroku tych futrzaków i powstaje o nich wiele produkcji. Co więcej, bardzo często przedstawiane historie oparte są na faktach. Poznajcie najlepsze filmy o psach.
Mój przyjaciel Hachiko (2009)
Film przedstawia historię niezwykłej więzi, jaka potrafi utworzyć się między psem, a człowiekiem. Profesor Parker Wilson (Richard Gere) przygarnia szczeniaka rasy Akita. Mają oni swój rytuał. Hachiko każdego dnia odprowadza swojego pana na stację, by potem go z niej odebrać. Trwa to latami, aż do pewnego momentu. Któregoś dnia pies nie zastaje swojego właściciela. To, co dzieje się później, potrafi wywołać prawdziwe wzruszenie. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że film powstał na bazie prawdziwej historii.
Marley i ja (2008)
Marley i ja to ekranizacja autobiograficznej książki Johna Grogona. Opowiada historię młodego małżeństwa. Główna bohaterka, Jenny (Jennifer Aniston) pragnie mieć dziecko, jednak jej mąż, John (Owen Wilson) nie jest jeszcze gotowy na ojcostwo. W ten sposób w ich życiu pojawia się pies. Ma być to rozwiązanie idealne – jest się kim opiekować, ale nie wymaga to tyle fatygi i zaangażowania, co niemowlę. Szybko okazuje się jednak, że takie myślenie jest mylne. Futrzak wprowadza prawdziwe zawirowanie do życia pary.
Był sobie pies (2017)
Ta historia chwyta za serce. Bohaterem jest pies Bailey. Jego los początkowy nie był prosty. Szybko jednak trafił w dobre ręce i jego właścicielem staje się 8-letni Ethan. Lata mijają, pupil się starzeje i podupada na zdrowiu. Nie ma innego rozwiązania – należy go uśpić, by skrócić jego cierpienie. Jego życie w tym momencie się jednak nie kończy. Bailey przechodzi reinkarnację i wraca w ciele innego psa. Tak dzieje się przez następne dekady. Finał tej historii z pewnością doprowadzi was do łez.
Bella i Sebastian (2013)
Akcja filmu rozgrywa się we francuskiej części Alp. Mieszkańcy są przerażeni, ponieważ coś zabija owce i ludzie myślą, że to z pewnością jakieś dzikie zwierzę. Pewnego dnia 6-letni Sebastian (Félix Bossuet) spotyka chodzącego samopas owczarka. Okazuje się, że to on jest tą domniemaną bestią. Szybko wychodzi na jaw, że to tak naprawdę ogromny, uroczy psiak. Widzi to jednak tylko Sebastian. Dla reszty wciąż pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Od teraz misją chłopca jest schwytanie prawdziwego winnego.