Cwaniaki z Hollywood – nowy film George’a Gallo

0
443

Czasem zamiast produkcji filmu, łatwiej jest zarobić tworząc klapę. Do tego wniosku dochodzi główny bohater filmu Cwaniaki z Hollywood Max Barber (w tej roli Robert De Niro), który decyduje się na filmowy przekręt, tylko po to, aby zyskać możliwość zwrócenia długu, który musi oddać w ciągu 72 godzin czarnoskóremu gangsterowi (Morgan Freeman).

Producent filmowy Max Barber od wielu lat zajmuje się kręceniem, nie tylko filmów. Nawet po największej klapie (czyli zawsze) udaje mu się jakoś wyjść na swoje. Tym razem jednak sytuacja jest podbramkowa, bo Max winien jest forsę mafii i szansa na szczęśliwe zakończenie niepokojąco się oddala. Krótko mówiąc albo znajdzie się kasa, albo to Max się znajdzie… w betonowych butach na dnie oceanu. Z nożem na gardle niektórzy okazują się wyjątkowo kreatywni. Max wpada na genialny, choć odrobinę wątpliwy moralnie pomysł. Do nowej, wybitnie niebezpiecznej roli zatrudnia starzejącego się gwiazdora Duke’a Montanę, który słynie z tego, że nie korzysta z pomocy kaskaderów

Plejada gwiazd

To, co może przyciągnąć widzów do obejrzenia tego dzieła, to z pewnością nazwiska znajdujące się w obsadzie. Oglądany z dużą przyjemnością Rober De Niro nie zawodzi – swoją rolę odgrywa z dużą satysfakcją. Przyciąga uwagę swoim wyglądem, jak również ciekawie prowadzonymi długimi monologami. U jego boku widzimy Zacha Braffa, który gra fajtłapowatego bratanka Maxa Barbera. Dobrze dobrany również Tommy Lee Jones, który rolę podstarzałego aktora z depresją na karku i skłonnościami samobójczymi odgrywa wyśmienicie. Podobnie wypada Morgan Freeman – niebezpieczny gangster, chcący za wszelką cenę odzyskać zainwestowane pieniądze w poprzednią porażkę producentów Miracle Films.

Film to nie tylko aktorzy

Niemniej jednak, aby film stał się hitem nie wystarczą przyciągające nazwiska w obsadzie. Reżyser – George Gallo – nie stara się zaskakiwać szokującymi wydarzeniami. Widz jest ciągle o krok do przodu przed twórcami. Cała akcja toczy się w kierunku szczęśliwego zakończenia, którym jest symboliczne pojednanie pomiędzy producentem, gangsterem i aktorem. Dlatego wniosek jaki można wyciągnąć z tego filmu to fakt, że kino łączy, a nie dzieli.

George Gallo stawia na banalny film, rezygnując jednocześnie z pewnej finezyjności czy oryginalności. Dzięki temu powstają Cwaniaki z Hollywood – film, który widzów może zyskać tylko dzięki przykuwającym uwagę nazwiskom.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments