Najpierw była Anna Delvey i popularny serial Kim jest Anna, a teraz przyszła kolej na Belle Gibson. Dawna influencerka i ikona świata wellness stała się inspiracją dla nowej produkcji Netflixa zatytułowanej Ocet jabłkowy. Głośny serial przyciąga uwagę widzów na całym świecie, budząc jedno kluczowe pytanie: Co stało się z Belle Gibson?
Historia Belle Gibson, uznawana za jeden z największych skandali w świecie wellness, doczekała się ekranizacji. 6 lutego na platformie Netflix zadebiutował miniserial Ocet jabłkowy, który przedstawia losy kontrowersyjnej influencerki. Produkcja ma na celu ukazanie mechanizmów manipulacji w mediach społecznościowych oraz zwrócenie uwagi na to, jak łatwo można wprowadzać ludzi w błąd, szczególnie w internecie.
Kim jest Belle Gibson?
Belle Gibson przez lata uchodziła za przykład determinacji i siły w walce z chorobą, której – jak się później okazało – nigdy nie miała. W mediach społecznościowych kreowała wizerunek młodej kobiety, która pokonała raka mózgu IV stopnia wyłącznie dzięki odpowiedniej diecie i alternatywnym terapiom.

Jej historia zaczęła się w 2012 roku, gdy założyła konto na Instagramie. W krótkim czasie zgromadziła ponad 200 tysięcy obserwatorów. Jej popularność pozwoliła na stworzenie marki The Whole Pantry – aplikacji z przepisami na zdrowe posiłki. Kosztujący niespełna 4 dolary program miał nie tylko promować zdrowy styl życia, ale także wspierać cele charytatywne, na które Belle obiecywała przekazywać część dochodów. Sukces zwrócił uwagę wydawców, co zaowocowało kontraktem z Penguin na książkę The Whole Pantry. W niej Gibson szczegółowo opisywała swoją rzekomą walkę z nowotworem oraz metody leczenia bez użycia radioterapii czy chemioterapii.
Jak kłamstwo wyszło na jaw?
Przełom w sprawie Belle Gibson nastąpił, gdy australijscy dziennikarze Beau Donelly i Nick Toscano zaczęli dokładnie badać jej historię. W trakcie śledztwa odkryli poważne nieścisłości – nigdzie nie znaleźli dowodów na to, że influencerka faktycznie zmagała się z rakiem mózgu. Gdy przyjrzeli się jej finansom, wyszło na jaw, że rzekome darowizny na cele charytatywne wcale nie były przekazywane tam, gdzie obiecywała. Z biegiem czasu na jaw wyszły kolejne kłamstwa, w tym dotyczące jej wieku. Belle utrzymywała, że diagnozę postawiono jej, gdy miała 20 lat, lecz oficjalne dane wskazywały, że była wtedy o trzy lata młodsza. Te odkrycia doprowadziły do zdecydowanych działań – wydawnictwo Penguin wycofało jej książkę, a Apple usunęło aplikację The Whole Pantry.

W 2015 roku Gibson ostatecznie przyznała, że nigdy nie była chora. Jej wyznanie wywołało burzę w mediach, a w jednym z wywiadów przyznała, że nie oczekuje wybaczenia i sama próbuje zrozumieć, dlaczego uwierzyła we własne kłamstwa. Jednak jej słowa zostały odebrane jako brak skruchy i refleksji nad konsekwencjami swoich czynów. Choć nie poniosła odpowiedzialności karnej, urząd Consumer Affairs Victoria pozwał ją za celowe wprowadzanie opinii publicznej w błąd. W 2017 roku sąd nałożył na nią grzywnę wynoszącą 410 tysięcy dolarów australijskich. Przez brak spłaty kwota z odsetkami wzrosła do ponad pół miliona.
Co dzieje się obecnie z Belle Gibson?
Po ujawnieniu oszustwa Belle Gibson zniknęła z mediów społecznościowych. Mimo to w 2020 roku pojawiły się doniesienia, że nawiązała kontakt ze społecznością Oromo – etiopską mniejszością zamieszkującą Melbourne. Jednak jej przedstawiciele szybko zdementowali te informacje, twierdząc, że nie mają z nią żadnych powiązań. Tymczasem australijskie władze nadal starają się odzyskać zasądzone pieniądze. Jak wynika z najnowszych ustaleń, Gibson wciąż nie uregulowała długu, a jednocześnie konsekwentnie unika medialnego rozgłosu. Choć nie cieszy się już statusem celebrytki, jej obecna sytuacja życiowa wydaje się względnie stabilna.