Legendy Japonii

0
12
Japonia
fot. tawatchai07 / Freepik pl.freepik.com/darmowe-zdjecie/azjatycka-kobieta-ubrana-w-tradycyjne-japonskie-kimono-w-yasaka-pagoda-i-sannen-zaka-street-w-kioto-japonia_10695453.htm#fromView=search&page=1&position=15&uuid=0dbb0763-9a68-41fa-9af7-eca71dfffaa7&query=japonia

Japonia to kraj pełen tajemniczych opowieści i mitów, które od wieków kształtują wyobraźnię jej mieszkańców. W tym artykule poznasz cztery fascynujące legendy: o stworzeniu japońskich wysp przez bogów Izanagi i Izanami, o księżniczce Kaguyahime pochodzącej z Księżyca, o dobrych starcach i cudownym żurawiu oraz o wróblu, który przyniósł bogactwo i… nieoczekiwane kłopoty. Te historie odkrywają nie tylko ducha dawnych czasów, ale też uniwersalne prawdy o losie, miłości i ludzkich wyborach.

Legenda o powstaniu japońskich wysp

Jak głosi legenda, japońskie wyspy powstały dzięki dwóm bogom – Izanagi i Izanami. Izanagi chwycił niebiańską włócznię i zamieszał nią w oceanie. Pył unoszący się z tego ruchu utworzył pierwszą wyspę, na której bóstwa zbudowały swój pałac. Małżonkowie spłodzili ośmioro dzieci – wyspy, które stały się częścią Japonii. W legendzie nie uwzględniono wyspy Hokkaido, ponieważ dawniej nie była znana Japończykom. Izanagi i Izanami dalej rodziły kolejne dzieci, które tworzyły kolejne wyspy, wzbogacając je o góry i rzeki. Jednak gdy Izanami urodziła boga ognia, doznała ciężkich oparzeń i zeszła do podziemnego świata ciemności. Izanagi rozpaczliwie prosił ją o powrót. Izanami zgodziła się, ale pod warunkiem, że Izanagi jej nie będzie podglądał. Niestety, bóg złamał obietnicę, co wywołało jej gniew – zapowiedziała, że za karę będzie zabijać tysiąc ludzi dziennie. W odwecie Izanagi zdecydował, że za jego sprawą każdego dnia rodzić się będzie tysiąc pięćset osób. Dzięki temu, mimo licznych zgonów, ludność ciągle się powiększa.

Kaguyahime – księżniczka z księżyca

Dawno temu żyła bezdzietna para staruszków. Gdy mąż znalazł nietypowy bambus – świecił on jasnym blaskiem. Po jego przecięciu okazało się, że w środku znajduje się dziecko wielkości palca. Dziecko stało się kolejnym członkiem rodziny. Od tego czasu, za każdym razem gdy starzec ścinał pędy bambusa, odnajdywał w nich bryłki złota. Z odnalezionego dziecka wyrosła piękna dziewczyna a na imię miała Kaguyahime. Z powodu urody o jej rękę starało się wielu młodzieńców. Jednak wymagania dziewczyny względem zalotników znacznie przewyższały realia. Z czasem nawet cesarz zainteresował się Kaguyahime, natomiast dziewczyna pozostawała niewzruszona. Pełnia księżyca pozostawiła dziewczynę w rozsypce. Po długim naleganiu ze strony rodziców, wyjawiła ona, że pochodzi z Księżyca i za niedługo będzie musiała powrócić do swego dawnego domu. Cesarz na wieści o niedalekiej podróży dziewczyny wydał rozkaz, aby jej dom otoczyć przez wojowników i powstrzymać ją przed odejściem. Jego próby na nic się nie zdały, gdyż żołnierzy poraziło światło. Dziewczyna pozostawiła list z przeprosinami i powróciła do swego domu powozem przygotowanym przez księżycowych ludzi. Cesarz przeczytawszy list rozkazał spalić go na szczycie góry Fuji. Rozkaz został spełniony, a dym z palącego się listu widać po dziś dzień.

Historia żurawia i dobrych staruszków

Legenda ta opowiada o parze staruszków. Pewnego zimowego dnia, jak co dzień starzec wybrał do miasta aby sprzedawać chrust. W drodze powrotnej ujrzał on żurawia schwytanego we wnyki. Dziadek uwolnił ptaka. Jeszcze tego samego dnia, w progu domu starców ukazała się piękna niewiasta prosząc o nocleg. Staruszkowie zgodzili się, a przez złą pogodę dziewczyna została u nich na dłużej. Usługując starcom wyraziła pewną prośbę – zakup nici na utkanie materiału. Gdy seniorzy spełnili prośbę, zamknęła się w pokoju do pracy, zakazując innym wstępu. Utkane przez nią materiały były niesłychanie piękne, a staruszkowie sprzedawali je, jednocześnie się wzbogacając. Choć byli wdzięczni, ciekawość zwyciężyła i pewnego wieczoru zajrzeli do pokoju tkaczki. Natomiast zamiast znanej im osoby, ujrzeli uratowanego wcześniej żurawia. Chcąc okazać wdzięczność za ratunek wyrywał sobie pióra tworząc niesamowite materiały. Jednak po wyjawieniu jego tajemnicy, nie mógł więcej czasu przebywać pod swoją ludzką postacią. Odleciał więc w przestworza pozostawiając starców.

Opowieść o wróblu

Historia opowiada o parze starców. Pewnego dnia dziadek uratował od śmierci małego wróbla. Przyniósł go do domu i dobrze o niego dbał. Ptak został towarzyszem starca i szybko się zaprzyjaźnili. Natomiast babcia, z natury gburowata, nie lubiła ptaka i często mu dokuczała. Gdy starzec wyszedł, babcia zaczęła wymieniać papier w shoji, wcześniej przygotowawszy krochmal. Wróbelek najwyraźniej przepadał za krochmalem, gdyż zaczął go wyjadać. Rozgniewało to babcie, która w złości odcięła wróbelkowi język i wypędziła z domu. Dziadek dowiedziawszy się o zaistniałej sytuacji, wyruszył na poszukiwanie ptaka. Odnalazł on wróblowy dom, gdzie ptaki przyjęły go bardzo ciepło. Kazały wybrać starcowi jeden spośród dwóch koszy – dużego i małego. Dziadek, będąc pokorny, wybrał mniejszy kosz. Wrócił do domu i sprawdził zawartość koszyka. Okazało się, że był pełen złotych monet. Babcia skarciła dziadka za wybór mniejszego kosza, twierdząc, że większy miał więcej kosztowności. Potem sama poszła do lasu szukać domu wróbla. Gdy go znalazła, wróble przyjęły ją serdecznie i i dały wybór między dwoma koszami. Babcia, pewna swego, chwyciła większy kosz i odeszła. W drodze do domu z ciekawości uchyliła wieko kosza, by zajrzeć do środka. Okazało się, że kosz był pełen węży, skorpionów i żab, więc przerażona staruszka uciekła w nieznane.

Kuchisake-onna

Legenda opowiada o kobiecie ubranej w maseczkę na twarzy i długi płaszcz. Zaczepia ona przechodniów pytając „Czy jestem ładna?”. Jeśli odpowiedź brzmi tak, zdejmuje ona maseczkę, ukazując usta rozcięte od ucha do ucha i zadaje pytanie ponownie. Jedynym sposobem aby uchronić swoje życie przy spotkaniu z kobietą, jest odpowiedzenie jej, że wygląda zwyczajnie. Odpowiedź ta zadziwia kobietę, która pozwala odejść pytanej osobie. Najgorszym wyborem była odpowiedź przecząca, gdyż wtedy kobieta wyjmowała nożyce i atakowała przechodnia. Legenda o tej tajemniczej kobiecie, znanej jako Kuchisake-onna, budzi przerażenie i ciekawość wśród mieszkańców Japonii. Opowieść ta jest często przekazywana z pokolenia na pokolenie jako przestroga przed nieznajomymi i przypomina o tym, jak ważne jest zachowanie ostrożności w codziennych spotkaniach.

Teke Teke

Historia opowiada o kobiecie, która została wciągnięta pod pędzące metro. Po śmierci przemieniła się w straszliwego ducha pozbawionego nóg, który porusza się przy pomocy dłoni i łokci, wydając charakterystyczny dźwięk „teke-teke”. Spotykanych przechodniów pyta: „Gdzie są moje nogi?”. Jedyną prawidłową odpowiedzią jest: „Są na stacji metra Meishin”. Następnie zadaje kolejne pytanie: „Skąd masz takie informacje?”. Wówczas należy odpowiedzieć, że usłyszało się to od Reiko Mashimy – imienia, które teki-teki nosiła za życia. Ofiary, które nie udzielą właściwych odpowiedzi, czeka straszna śmierć – kobieta rozcina je na pół przy użyciu kosy lub piły. Duch ten stał się symbolem nie tylko tragicznej śmierci, ale i nieustającej tęsknoty za utraconym ciałem. Mieszkańcy miasta często opowiadają, że słychać jej echo w opustoszałych korytarzach metra, a niektóre odważne osoby twierdzą, że widziały jej cień ślizgający się po ścianach. 

Nurikabe

W dawnych czasach, gdy podróżowano głównie pieszo, w Japonii wierzono w istnienie tajemniczego yokai (ducha) zwanego Nurikabe. Jego nazwa oznacza gipsową ścianę”, nie bez powodu. Nurikabe to niewidzialna, nadprzyrodzona przeszkoda, która znienacka pojawia się na drodze wędrowca. Osoba, która na nią natrafi, nagle nie może ruszyć dalej – jakby niewidzialna siła zablokowała jej przejście. Choć nic nie widać, ma się wrażenie, że stoi się przed solidnym murem. Próby obejścia tej bariery nic nie dają – przeszkoda przesuwa się razem z podróżnym, skutecznie uniemożliwiając mu dalszą drogę. Według niektórych, Nurikabe chroni ludzi przed zagrożeniem, które może czekać na nich dalej – jak strome urwisko czy dzikie bestie. Inni z kolei sądzą, że to psotny duch, który lubi płatać figle zbłąkanym wędrowcom.

Podobał Ci się to, co robimy?
Wesprzyj nas i postaw nam kawę!
Wesprzyj nas
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments