Jeszcze dekadę temu Albania była dla wielu Europejczyków białą plamą na mapie. Dziś jednak ta sytuacja zmienia się diametralnie. Albania wdziera się do czołówki najczęściej wybieranych kierunków wakacyjnych, szczególnie wśród osób szukających pięknych plaż, autentycznych doświadczeń i przystępnych cen. Położona nad Morzem Adriatyckim i Jońskim, z górzystym wnętrzem kraju i bogatym dziedzictwem kulturowym. Albania staje się doskonałą alternatywą dla przepełnionych kurortów w Grecji, Chorwacji czy Włoszech. Co sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na wakacje właśnie tam?
Albania przyciąga turystów
Albania notuje z roku na rok rekordowe liczby turystów. W 2023 roku kraj odwiedziło ponad 10 milionów zagranicznych gości – dwa razy więcej niż wynosi liczba jego mieszkańców. Według danych opublikowanych przez albańskie Ministerstwo Turystyki, w sezonie letnim 2024 roku zanotowano wzrost liczby odwiedzających z Europy Zachodniej, w tym szczególnie z Niemiec, Polski, Francji i krajów nordyckich. Linie lotnicze uruchamiają nowe połączenia do Tirany i pobliskich kurortów, a biura podróży oferują coraz szerszą gamę zorganizowanych wyjazdów. Wzrasta również zainteresowanie Albanią w mediach społecznościowych. Na Instagramie popularność zyskują kadry z Ksamilu, plaż w Dhermi czy widoków z albańskich Alp. Turyści, którzy jeszcze niedawno wybierali Grecję lub Włochy, dziś coraz częściej stawiają na ten mniej oczywisty, ale pełen uroku kraj.
Piękno albańskiego wybrzeża
Jednym z największych atutów Albanii są jej plaże – często dzikie, nieskomercjalizowane, z białym piaskiem i turkusową wodą, do złudzenia przypominającą tę znaną z greckich wysp. Riwiera Albańska rozciąga się na południu kraju i obejmuje miejscowości takie jak Ksamil, Saranda, Himara, Dhermi czy Borsh. Ksamil, leżący tuż obok granicy z Grecją, zyskał już miano „albańskich Malediwów” ze względu na niewielkie, malownicze wysepki i płytką wodę idealną dla rodzin z dziećmi. Plaże są mniej zatłoczone niż te w Chorwacji, a ceny za leżaki i parasole pozostają znacznie niższe. Saranda to z kolei nadmorskie miasteczko z bogatą ofertą noclegową, restauracjami i możliwością rejsów do greckiej wyspy Korfu. Wzdłuż wybrzeża znajdziemy też liczne zatoczki, punkty widokowe oraz ukryte plaże dostępne tylko pieszo lub łodzią.
Albańskie ceny
Dla wielu turystów ogromnym atutem Albanii są niskie ceny – zarówno noclegów, jak i jedzenia, transportu czy atrakcji. Albania pozostaje jednym z najtańszych krajów w Europie. Za nocleg w przyzwoitym apartamencie z widokiem na morze zapłacimy od 120 do 180 zł za dobę, podczas gdy posiłek w restauracji kosztuje średnio 20–40 zł. Świeże owoce morza, lokalne mięsa z grilla, sery i oliwki – wszystko to dostępne jest w bardzo przystępnych cenach. Wstęp do parków narodowych czy historycznych ruin najczęściej kosztuje kilka euro. Turyści z krajów Unii Europejskiej korzystają też na korzystnym kursie walutowym. Dla osób podróżujących z rodziną, a także dla studentów, Albania to jedno z najbardziej budżetowych miejsc na wakacje w Europie.
Niezwykłe atrakcje
Albania oferuje coś więcej niż tylko morze i słońce. Jej wewnętrzna część to kraina gór, jezior i dzikiej przyrody. Na północy kraju znajdują się tzw. Alpy Albańskie, czyli Góry Przeklęte – idealne do trekkingu i turystyki górskiej. Popularna trasa z Valbony do Theth to jedno z najbardziej widowiskowych przejść pieszych w Europie. Jezioro Szkoderskie na północy, graniczące z Czarnogórą, oferuje możliwość rejsów łodzią, obserwacji ptaków i wypoczynku w ciszy. Dla miłośników historii nie brak antycznych ruin – stanowisko archeologiczne w Butrincie, średniowieczne zamki w Berat i Gjirokaster, czy zabytkowe meczety i cerkwie. Warto też odwiedzić bunkry z czasów dyktatury Envera Hoxhy, które przekształcono w muzea. Ta niezwykła mieszanka gór, morza, historii i kultury sprawia, że Albania oferuje wakacje inne niż wszystkie.