W świecie gier survivalowych trudno dziś o tytuł, który rzeczywiście zmusza gracza do walki o każdy dzień przetrwania. Green Hell to produkcja, która nie bawi się w półśrodki – tu przetrwanie to nie pusty slogan, ale rdzeń rozgrywki. Gra studia Creepy Jar przenosi nas w sam środek amazońskiej dżungli, gdzie zagrożenie czai się dosłownie wszędzie.
Gracz wciela się w Jake’a Higginsa – badacza, który wyrusza do dżungli, aby odnaleźć zaginioną żonę. Szybko jednak okazuje się, że misja ratunkowa staje się brutalną walką o życie. Fabuła, choć dawkowana powoli, jest angażująca i daje motywację do dalszej eksploracji.
Mechanika przetrwania w Green Hell to jej największy atut. Musimy pilnować poziomu nawodnienia, głodu, snu oraz zdrowia psychicznego. Jedzenie nieprzebadanych roślin lub picie wody z niepewnych źródeł może skończyć się pasożytami, biegunką lub zatruciem. Jeśli zignorujemy potrzebę snu lub dopuścimy do załamania psychicznego bohatera, pojawią się halucynacje, które utrudnią dalszą rozgrywkę.
Środowisko jest piękne, ale i bezlitosne. Dzikie zwierzęta, takie jak jaguary, węże czy skorpiony, mogą zaatakować w najmniej oczekiwanym momencie. Zagrożeniem są także rdzenni mieszkańcy dżungli, którzy nie zawsze witają nas z otwartymi ramionami. Każdy krok w głąb lasu to potencjalne niebezpieczeństwo.
Na uwagę zasługuje również mechanika budowania – rozbudowany system pozwala tworzyć schronienia, pułapki i obozy. Choć intuicyjny, wymaga cierpliwości i precyzji. Oprawa audiowizualna Green Hell to prawdziwy majstersztyk. Realistyczna dżungla, zmienne warunki pogodowe i doskonała warstwa dźwiękowa tworzą niesamowity klimat zagrożenia i izolacji.
Niestety, gra nie jest wolna od błędów. Najbardziej irytującym niedociągnięciem, są przedmioty, które znikają z ekwipunku. Chociaż na równi można postawić fakt, że niektórych drzew po prostu nie da się ściąć, co może frustrować.
Podsumowując, Green Hell to jedna z najbardziej wymagających gier survivalowych dostępnych na rynku. Wymaga myślenia, planowania i ostrożności. To nie gra do odprężenia się – to symulator przetrwania, który potrafi dać satysfakcję, ale i srogo ukarać za błąd.