Evanescence zagrali na Letniej Scenie Progresji! [relacja]

0
264

Po odwołaniu koncertu w Gliwicach Evanescence po kilku miesiącach wrócili do Polski. 5 czerwca pojawili się na Letniej Scenie Progresji.

Zespołowi towarzyszyła grupa Tigress. Mnie nie udało się zdążyć na ich występ, ale to na Evanescence pojechałam i to oni mnie interesowali (i interesują). 

Zespół zagrał nie tylko numery z nowej płyty The Bitter Truth – jak Broken Pieces Shine, Use My Voice lub Wasted On You, ale także doskonale znane Going Under, Lithium, Call Me When You’re Sober czy finałowe Bring Me To Life. Warszawska publika usłyszała również mash up piosenek z płyty Fallen, których Evanescence nie grali przez długi czas. Na ten mash up składały się m.in.: Haunted, Everybody’s Fool oraz Whisper. 

Podczas koncertu Amy kilkukrotnie powiedziała “dziękuję” (po polsku) i dziękowała fanom, że wspierają zespół. Podkreślała, że cieszy się z powrotu do Polski, co spotkało się z entuzjazmem publiczności, która bawiła się świetnie. Ja zresztą też… 

Ikoniczny zespół

Mam pewien sentyment do Evanescence. To był jeden z pierwszych zespołów z bańki metalowej i rockowej, którego zaczęłam słuchać. Jest to band w pewien sposób kultowy, ponieważ nawet osoby niesłuchające ciężkiej muzyki na maksa lubią ten zespół. I trudno się dziwić – wszak ich twórczość to pełen sztos!

Chociażby dlatego warto zobaczyć ich na żywo. To nie jest zespół, który wyjdzie na scenę z pirotechniką czy innymi “gadżetami”. To band, który swoją energią i niezaprzeczalną charyzmą Amy Lee sprawi, że nie będziecie w stanie oderwać od nich wzroku!

Fenomenalna Amy Lee

A propos Amy… Ta kobieta na żywo śpiewa jeszcze lepiej niż na nagraniach! Rzecz jasna, pojawił się playback, ale nie był jakoś bardzo słyszalny – Amy nadal śpiewała i to fenomenalnie! Warto było przyjść!

Dziwi mnie jedynie, że taki zespół zagrał na tak małej scenie i to w plenerze. Osobiście uważam, że Evanescence powinni zagrać na właściwej scenie Progresji, a nie na tej letniej. Na pewno wyszłoby klimatyczniej! 

Z koncertu Evanescence wróciłam z piachem w butach, ale pełna szczęścia, że w końcu zobaczyłam ten zespół! 

Czy wybiorę się na ich koncert jeszcze raz? Oczywiście!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments