Impreza bez urwanego filmu, czyli SobeRave w Krakowie

0
367
materiały prasowe / facebook / SobeRave

Czy możliwa jest dobra zabawa na trzeźwo? Czy impreza na której nie ma alkoholu, ani innych wspomagaczy ma w ogóle sens? 22 kwietnia w Krakowie odbył się SobeRave.

Facebook / SobeRave [z prawej – Marta Markiewicz]

A po co to komu?

SobeRave to seria trzeźwych imprez organizowanych przez tiktokerkę Martę Markiewicz. Do tej pory odbywały się one w Warszawie. Dzięki rosnącej popularności to wyjątkowe wydarzenie ruszyło w Polskę. Pierwszy miastem spoza Warszawy, w którym zorganizowano SobeRave był Wrocław. Teraz odważni mogli również spróbować zabawy na trzeźwo w Krakowie.

Jaka jest idea tych imprez? Marta jest osobą uzależnioną, od ponad 6 lat nie pije i nie bierze narkotyków. Od około 4 lat organizuje tego typu imprezy. Na początku dla najbliższych z problemu. Miały być one bezpieczną przestrzenią dla innych uzależnionych. Miejscem gdzie będą oni mogli potańczyć, pobawić się i miło spędzić czas bez narażania się na pokusy i wyzwalacze. Z czasem imprezy te zaczęły zyskiwać coraz większą popularność, a zapotrzebowanie rosło. Okazało się, że takimi imprezami są zainteresowane nie tylko osoby z trudną przeszłością. Świadomość społeczna na temat szkodliwości alkoholu rośnie. Ludzie rezygnują całkowicie z używek, nawet jeśli ich nie nadużywali, żeby zadbać o siebie. Niektórzy też, po prostu nie lubią być oblewani piwem w klubie, czy zaczepiani przez natarczywych, pijanych ludzi. Chcą przyjść i poskakać do dobrej muzyki, a żeby się otworzyć nie muszą zmieniać swojej świadomości. Właśnie dla tych wszystkich osób idealnym rozwiązaniem jest SobeRave.

Jak wygląda impreza bez alkoholu?

Na miejscu pojawiłem się kilka minut po 20. Przed wejściem organizatorka miała wystawiony swój sklepik z sober gadżetami. Wchodząc do środka zdziwiło mnie to, że na parkiecie już jest pokaźna grupka ludzi. Ale skoro nie potrzebowali czasu, żeby wypić kilka shotów na rozluźnienie, to mogli od razu wejść w muzyczny trans. Ludzie byli roześmiani i rozgadani. Pili specjalnie przygotowane, kolorowe moctaile, czyli drinki bezalkoholowe. Była naprawdę przyjazna i pozytywna atmosfera. W końcu poszedłem na parkiet. Sala była prawie pełna, ale mimo to podczas tańca nikt we mnie nie wpadał. Przez cały czas czułem się bardzo bezpiecznie i komfortowo. Muzyka była bardzo różnorodna. Od minimal techno, aż po funk i disco. Odpowiedzialnych za nią było dwóch DJ-ów. Bawiłem się fantastycznie i nie mogłem zejść z parkietu. Gdy jednak na chwilę schodziłem, zadziwiał mnie fakt ogólnego porządku, kultury i tego, że nie było kolejek do toalety.

Impreza trwała 4 godziny. Mimo lekkiego niedosytu po zakończeniu, myślę, że to idealny czas. Na następny dzień i tak miałem zakwasy od tańca. To czego nie miałem to kac, urwany film i zmarnowana niedziela na umieranie w łóżku.

SoberRave to fantastyczne przedsięwzięcie i idealna impreza dla osób, które chcą się wytańczyć w bezpiecznym środowisku bez alkoholu i narkotyków.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments