Maja Konarska to polska wokalistka znana z dawnego zespołu Moonlight. Od jakiegoś czasu występuje w formacji Rosegarden.
Przez dość długi czas ciebie nie było, jak i zespołu Moonlight. Teraz pojawiłaś się, lecz w grupie muzycznej Rosegarden. Dlaczego? Co u ciebie się działo?
Z zespołem Moonlight wydaliśmy kilka lat temu płytę Nate. Pograliśmy trochę koncertów i jakoś to się znowu rozpłynęło. Z Rosegarden zaczęłam współpracować na początku 2022. Najpierw był pomysł, żeby spróbować zrobić piosenki od nowa – by sprawdzić, czy to działa. Andrzej napisał pierwsze teksty i potem poszło wszystko z górki. Mieliśmy bardzo dobre tempo. Nawet trzy piosenki miesięcznie.
Jest to dość rzadko spotykane, gdyż Rosegarden grał już wcześniej i to z męskim wokalem. Czy ciężko było tobie, na początku, zaadoptować się w zespole?
Nie było ciężko. Było lekko. Naprawdę. Ja znam prawie cały skład Rosegarden od wielu lat. Serio wielu. Przede mną był męski wokal. Zupełnie inne melodie i teksty. Były gotowe formy muzyczne, a liniami melodycznymi zajęłam się od nowa. Wręcz starałam się nie słuchać poprzednich wersji.
Jak wobec tego zaczęła się wasza współpraca?
To była taka propozycja na zasadzie uratowania materiału. Ja postanowiłam spróbować. Na początku trochę sceptycznie do tego podeszłam. Myślałam raczej, że owszem zrobię to – ale może będzie śpiewać kto inny. Teraz już wiem, że to mogłoby być trudne dla innego wokalisty. No i śpiewam to, co wymyśliłam i pluję sobie w brodę, bo są tam dość trudne wokalnie momenty.
Jaką muzykę tworzycie? O czym opowiadają wasze najnowsze kawałki?
Muzyka jest rockowa, romantyczna, melodyjna i w liniach wokalu, a zarazem w gitarach i basie. Tak są poprzeplatane między sobą melodie. Nie ma co gadać, trzeba słuchać! (śmiech)
Mamy dwa utwory, Ballada o zabijaniu oraz Hejt. Podejrzewam, iż będzie więcej singli w niedługim czasie?
Może być, iż będzie więcej singli, ale może być, że materiał w całości trafi do słuchacza poprzez Internet. Jeszcze jest plan na kolejny wideo-klip. Póki co gramy koncerty, a na tych wydarzeniach materiał Okruchy luster jest dostępny w formie płyty CD.
Właśnie, jak tam sytuacja z koncertami wygląda?
Do czerwca zagramy jeszcze kilka koncertów, na które zapraszamy. Na naszych kontach social-media – zespołu i solowo – staramy się na bieżąco informować o wydarzeniach muzycznych.