De Łindows rozpalił muzyczny ogień

0
172
Zdjęcie wykorzystane dzięki zgodzie Cantara Music

1 października ukazała się nowa i siódma już płyta katowickiej grupy De Łindows zatytułowana Pożar W Burdelu.

Znajduje się na niej 15 nowych numerów nagranych w Studio Radioaktywni pod czujnym okiem Adama Celińskigo. Ten album to kwintesencja 20 lat grania zespołu De Łindows. Jest to połączenie ostrych numerów z celnymi i dosadnymi tekstami. De Łindows nie byłoby sobą, gdyby nie podeszło z przymrużeniem oka do niektórych istotnych spraw społecznych. W tym całym bałaganie, gdzie dzban pogania dzbanem kapela podkreśla, że najważniejsza jest ta najbliższa osoba, bo tylko dzięki niej jeszcze nie zawalił się cały świat; że mimo wszystko jakoś się jeszcze trzymamy jak miłość w czasach zarazy, a zawsze gdzieś czeka ten ostatni port i przyjaciele, za których wznosimy kufle w górę. W tym wybuchowym miksie agresywnych riffów i dających chwilę wytchnienia melodyjnych piosenek zespół czuje się najlepiej.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments