Szósta część kultowej mangi Araki’ego – Jojo’s Bizzare Adventure: Stone Ocean otrzyma już 1 września drugą część ekranizacji. Będzie ona miała 12 odcinków, tak samo jak pierwsza.
Podczas Anime Expo w Los Angeles, California Warner Bros. Japan podali oficjalną datę premiery drugiej części ekranizacji Stone Ocean, jak również pokazali wideo promujące. Jest to bardzo wyczekiwana premiera, patrząc chociażby na to, jak ogromny jest fandom serii.
Niefortunna decyzja Netflixa
Netflix podzielił ekranizację Stone Ocean na części. Pierwsze 12 odcinków pojawiło się jeszcze w Grudniu 2021. Teraz fani serii otrzymają kolejne odcinki. Jednak jest pewne, że nie będą one ostatnie. Biorąc pod uwagę, że manga Stone Ocean ma aż 138 rozdziałów. Pierwsze 12 odcinków przedstawia zaledwie wydarzenia z pierwszych 50. Ciężko więc oczekiwać, że cała reszta zmieści się w kolejnej części. Nie znamy jednak jeszcze daty, kiedy Netflix wypuści ostatnie odcinki.
Takie posunięcie Netflixa spotyka się z negatywnym odbiorem ze strony widzów. Ludzie krytykują wypuszczanie anime na raty, zamiast w całości lub jeden odcinek na tydzień, jak miało to miejsce w przypadku poprzedniego partu – Golden Wind. W tamtym wypadku hype związany z nowym odcinkiem stale się utrzymywał, dzięki czemu seria zdobywała coraz większą popularność.
Fani mieli bowiem wtedy czas na przedyskutowanie każdego odcinka. Tworzyli fanowski kontent taki jak memy i fanarty poświęcone poszczególnym odcinkom. To i uczucie ekscytacji w oczekiwaniu na cotygodniowy odcinek sprawiało, że community fanów się rozwijało.
Nic więc dziwnego, że wrzucenie części odcinków naraz i czekanie kilka miesięcy na kolejne nie podoba się widzom. Nie tylko odbiera to zabawę z dostawania nowego kontentu regularnie, ale i zmniejsza zainteresowanie. Tak długi czas oczekiwania jest po prostu nużący. Niektórzy widzowie zdążą już zapomnieć, co działo się w poprzednich odcinkach, gdy wyjdą nowe. Niektórzy fani są tak zniechęceni długim czekaniem, że postanowili w ogóle nie oglądać animacji i pozostać przy samej mandze.
Ciężko też stwierdzić, co spowodowało, że Netflix zmienił sposób w jaki wypuszczane są odcinki. Zwłaszcza patrząc na to, jak dużą popularnością cieszył się Golden Wind.