Rojst’97 w reżyserii Jana Holoubka można oglądać od 7 lipca na Netflixie.
W 2018 roku swoją premierę miała pierwsza część Rojstu. Wówczas producentem był Showmax, tym razem najnowszy sezon można obejrzeć na platformie Netflix. Fabuła serialu jest inspirowana tekstem “Mord” autorstwa Marcina Wrony i Pawła Maślony. Reżyser Jan Holoubek ponownie stworzył klimatyczny serial, wzorowo odzwierciedlając realia ówczesnych czasów.
Może to nie był wypadek?
Rok 1997. Miasteczko przy lesie na Grontach. Po 13 latach, do tego miejsca, gdzie “nikt tu nie jest stąd”, powraca Piotr Zarzycki (Dawid Ogrodnik) z żoną (Zofia Wichłacz) oraz córką (Wanda Marzec). Obejmuje posadę redaktora naczelnego w “Kurierze”. W tym samym momencie pęka wał przeciwpowodziowy, który zalewa osiedle klasy robotniczej, omijając tym samym nowo wybudowane osiedle “Oaza”. W związku z powodzią odkryto kości osób z czasów okupacji oraz ciało 12-letniego chłopca, który prawdopodobnie się utopił. Jednak czy to był tylko nieszczęśliwy wypadek w wyniku, którego dziecko poniosło śmierć? Sprawę tropi bezkompromisowa sierżant Anna Jass (Magdalena Różczka), która jest podejrzliwa co do sposobu rozwiązania sprawy przez lokalną policję. U swojego boku ma starszego sierżanta – Adama Mikę (Łukasz Simlat).
Wehikuł czasu do lat 90.
Rojst’97 przenosi nas w czasy ostatniej dekady XX wieku. Twórcy idealnie ukazali realia życia w tamtym okresie. Przede wszystkim kostiumy w serialu są dopracowane przez kostiumograf – Weronikę Orlińską. Bohaterowie Rojstu’97 noszą na sobie ubrania jeansowe, spodnie sztruksowe, koszule flanelowe oraz długie spódnice czy garsonki. Co do ubioru, istotne są także zauważalne u nastolatków koszulki z motywem Nirvany. Pozostając przy młodzieży nie umyka uwadze jeden z gadżetów, odgrywający ważną rolę w rozwiązaniu zagadki śmierci dwunastolatka – walkman. Wystrój wnętrz i obraz miast również w kapitalny sposób oddają klimat lat 90.
W serialu odbiorcy mogą usłyszeć największe hity z tego okresu, takie jak: Kayah – Supermenka, Martyna Jakubowicz – W domach z betonu, czy Kazik – 12 groszy i wiele innych, które jeszcze bardziej oddają niezwykłość tamtych czasów. Lata 90. to okres digitalizacji i ten motyw również jest uwzględniony w serialu Holoubka. W redakcji “Kuriera”, na komisariacie policji widzimy już wszechobecne komputery. Uwagę zwracają także pierwsze pojawiające się telefony komórkowe.
Siła kobiet w Rojst’97
Główna postać w serialu Rojst’97 gra Magdalena Różczka. Jej bohaterka – sierżant Anna Jass to prawdziwa kobieta niezależna, dla której rozwiązanie sprawy do końca jest priorytetem. Zdecydowanie wyróżnia ją samowystarczalność – nie czeka ani na pozwolenie, ani na pomoc ze strony komendanta i współpracowników, tylko bierze się do działania. Próbuje walczyć także z wszelkimi układami w tym małym miasteczku. Rola Różczki wybija się na pierwszy plan, razem z Łukaszem Simlatem, któremu została powierzona rola jąkającego się policjanta. W tym sezonie Rojstu’97 to właśnie ten duet przejął stery, a bohaterowie grani przez Dawida Ogrodnika i Andrzeja Seweryna zeszli na dalszy plan.
W przeciwieństwie do poprzedniej serii, postać Teresy Zarzyckiej, grana przez Zofię Wichłacz, wybija się na pierwszy plan. Bohaterka dostaje posadę szkolnej psycholog i przestaje być tylko żoną i matką, czekającą, aż rodzina wróci do domu. Tak też właśnie w latach 90. pozycja kobiet zaczęła się zmieniać. Płeć piękna zyskała siłę w społeczeństwie, stała się bardziej widoczna. Kobiety otwierały własne działalności – tak jak prostytutka Nadia z pierwszej części (Agnieszka Żulewska) otwarła Salon Piękności.
Retrospekcje do czasów II wojny światowej
W tym sezonie serialu zastosowano zabieg retrospekcji. Są to wspomnienia Witolda Wanycza (Andrzej Seweryn) z 1945 roku. Poznajemy historię ludzi, których kości odnaleziono w rzece w 1997 roku. Ale to nie wszystko. Ciągnie się wątek Elsy Koepke – miłości Wanycza. W pierwszym sezonie była ona jedynie jego wspomnieniem. Wiemy o niej tyle, że była niemiecką malarką, w obrazach której dostrzec można mroczne wydarzenia sprzed lat. Tym razem poznajemy ją dzięki retrospekcjom. W Rojst’97 rola dziennikarza jest znacznie mniejsza. Przez cały sezon pisze prawdę o tajemnicy lasu na Grontach. Czy Witold Wanycz odnalazł w końcu swoją dawną miłość, której przez tyle lat nie zapomniał?
Serial kryminalny trzymający w napięciu?
Akcja Rojstu’97 rozkręca się powoli. Momentami wątki są mało interesujące i bardzo się ciągną. Fabuła zaczyna trzymać w napięciu od 5 odcinka. Twórcy postawili na typowe dla seriali kryminalnych schematy. Widzowie przyzwyczajeni już do tego szablonu, mogli prawdopodobnie przewidzieć finał sezonu. Rojst’97 pod tym względem nie zaskakuje, jednak jest to bezsprzecznie niezwykle imponujący w odniesieniu do sfery wizualnej serial. Jan Holoubek w mistrzowski i naturalny sposób oddaje klimat lat 90. Kompozycje kadrów, sposób oświetlenia i cała optyczna strona Rojstu’97 była dopracowana na ostatni guzik.