Demi Lovato – Dancing With The Devil… The Art Of Starting Over | Recenzja

Demi Lovato wróciła z nowym albumem! I to nie byle jakim…

Demi Lovato wydała najnowszą płytę – Dancing With The Devil… The Art Of Starting Over. Premierze albumu towarzyszy serial dokumentalny o życiu Demi – jej uzależnieniu, chorobie, molestowaniu. Ponadto, poprzez muzykę i dokument rozlicza się z tragiczną przeszłością.

W dniu premiery ukazał się teledysk do tytułowego utworu, w którym Demi przenosi odbiorcę do nocy, podczas której przedawkowała. Już sam Dancing With The Devil zapowiada, że płyta nie będzie optymistyczna i kolorowa.

Jeszcze przed premierą krążka Demi powiedziała:

„Tak długo bałam się własnego głosu. Tak długo wyciszałam swój głos ze strachu przed odrzuceniem ze strony społeczeństwa. Teraz żyję swoją prawdą. To daje poczucie siły. Mój album jest jakby dorobkiem artystycznym i zabierze was w podróż”.

Album rozpoczyna się utworem Anyone, w którym Demi śpiewa o tym, że chciałaby mieć kogoś, kto będzie z nią w trudnych chwilach.

Narkotyki, przedawkowanie i droga do zdrowia

O swoim uzależnieniu od narkotyków i wychodzeniu z niego opowiedziała nie tylko w utworze Dancing With The Devil. Opowiada o tym także I.C.U. (Madison’s Lullabye). Kiedy Demi przedawkowała i obudziła się w szpitalu, była ślepa i nie mogła zobaczyć swojej młodszej siostry, Madison. Nie rozpoznawała też swojego głosu. To było bardzo bolesne dla obydwu sióstr. O wychodzeniu z nałogu Demi śpiewa w California Sober. Jest to termin dotyczący osób, które powstrzymują się od używania alkoholu i większości narkotyków, nie licząc marihuany i psychodelików. W wywiadzie dla CBS Morning Lovato powiedziała, że to najlepsze określenie, z którym się identyfikuje.

W utworze Mad World Demi prawdopodobnie mówi o tym, jak opinia publiczna postrzega jej życie prywatne.

Kilka piosenek o miłości

Demi poruszyła na albumie również temat miłości, w tym rozstania – o tym ostatnim mówi piosenka Met Him Last Night, w której gościnnie zaśpiewała Ariana Grande. O złamanym sercu jest również kawałek The Way You Don’t Look At Me. Natomiast piosenka 15 minutes opowiada o relacji piosenkarki z Maxem Ehrichem, a I Hate You, Don’t Leave Me – o relacji, w której kobieta jednocześnie kocha i nienawidzi mężczyzny, z którym jest.

O relacji Demi i Maxa opowiada także Still Have Me. Według teorii, Max miał używać Demi dla sławy – sama artystka miała nie być pewna co do intencji Ehricha, który oświadczył jej się po 4 miesiącach związku. Ale jak było naprawdę, wiedzą tylko oni.

Utwór Carefully też porusza temat miłości. Jak sama Demi powiedziała:

„To piosenka o pragnieniu bycia kochanym, ale o tym, aby było to robione ostrożnie. To trochę oczywiste, ale tak naprawdę chodzi o ofiarowanie się komuś. Jeden z moich ulubionych tekstów w tej piosence to „Mógłbym być Twoim ulubionym marzeniem / Kochanie, nikt nie może cię kochać tak jak ja”. To takie proste, ale potężne i nie mam ulubionego marzenia, więc byłoby miło to znaleźć ”.

Co ciekawe, inny miłosny numer – Lonely People jest o… Romeo i Julii:

„Moim ulubionym tekstem z tej piosenki jest „All that love is / Is a mean to end / Romeo and Juliet are dead”. Jest tak ciemno i nawet nie rymuje się tak dobrze, ale kiedy ją śpiewam, to robi. To najfajniejsza część bycia piosenkarzem – możesz zrobić rym do wszystkiego. I to prawda: dlaczego idealizujemy tę historię o tej parze, która zakończyła się naprawdę nieszczęśliwie? To dziwne”.

Trudna droga do szczęścia

Melon Cake Demi śpiewa o swoim „wyrwaniu się” spod kontroli managementu, którego obecność nie pomagała piosenkarce w walce z zaburzeniami odżywiania.

Tytuł odnosi się do arbuzów z niskotłuszczową bitą śmietaną, które Lovato dostała na urodziny.

Obecnie jej menadżerem jest Scooter Braun. Jak sama artystka powiedziała:

„Pamiętam tylko płacz, ponieważ w końcu jadłam ciasto z menadżerem, który niczego ode mnie nie potrzebował i który kochał mnie za to, kim jestem”.

Na płycie znajduje się także utwór o tym, w jakim miejscu Demi jest teraz. Jest nim Good Place:

„Ta piosenka najlepiej oddaje miejsce, w którym jestem dzisiaj. Jest to przesłanie, które chcę przekazać każdemu, kto kiedykolwiek miał problemy i może odnieść się do mojej historii. To przykład tego, gdzie możesz być, wykonując pracę nad sobą. Mam nadzieję, że ludzie posłuchają tego albumu i usłyszą zmagania, ale też dojdą do szczęśliwego zakończenia. Może ta piosenka pomoże im znaleźć szczęśliwe zakończenie w ich własnych podróżach ”.

Już nie gwiazdka Disneya

Jedną rzecz trzeba zaznaczyć od razu – Demi ma fantastyczny głos i doskonale wie, jak go używać – chodzi zarówno o wokal, jak i o teksty piosenek. Talentu na pewno nie można jej odmówić – dziewczyna, która zaczynała jako gwiazda Disneya przeszła długą muzyczną drogę i na pewno nie można powiedzieć, że nadal jest tą samą wokalistką, co kilkanaście czy nawet dziesięć lat temu.

Pomimo trudnej i mrocznej tematyki, którą Demi podejmuje na płycie, piosenki są raczej pogodne i dające nadzieję. Nie z powodu tekstu, ale muzycznie. Po tekstach o uzależnieniu, zaburzeniach odżywiania i nie tylko możnaby się spodziewać wszystkiego, ale nie radosnych i delikatnych piosenek. Ciekawe rozwiązanie…

Płyta jest bardzo różnorodna – jest trochę popu, trochę R’n’B, trochę instrumentów klasycznych. To zdecydowanie nie jest nudny album! Pomimo iż na co dzień słucham ciężkich brzmień, bardzo go polubiłam. Nie przełącza się piosenek, a całość brzmi bardzo przyjemnie. Miałam duży szacunek i sporą sympatię dla Demi, ale po przesłuchaniu tego krążka są one jeszcze większe!