Medicine at Midnight – Foo Fighters w nowym wydaniu

0
449
foo fighters - medicine at midnight
Okładka płyty, fot. RCA/Roswell

Po czterech latach od wydania pozytywnie przyjętego przez krytyków i fanów albumu Concrete and Gold zespół Dave’a Grohla wraca z zupełnie nowym materiałem. Czym tym razem zaskoczyli nas panowie z Foo Fighters?

Koniec ostrości…

Piosenki Foo Fighters kojarzą mi się głównie z jednym – ściana dźwięku, wywoływana przez dwóch, a na późniejszych płytach trzech gitarzystów. Od debiutu aż po Wasting Light mieliśmy do czynienia z mocnym graniem. Coś zaczęło się psuć po wydaniu Sonic Highways w 2014, gdzie słychać było lekką zmianę stylu. Kontynuowana była ona na Concrete and Gold. Były tam jednak mocne utwory, jak Run.

Medicine at Midnight zaczyna się od rockowego Making A Fire. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jest to ciekawa i przyjemna dla ucha piosenka. Nie jest to jednak też to, do czego przywykłem. Kolejny utwór nie pozostawia żadnych wątpliwości – mamy do czynienia z zupełnie nowym Foo Fighters. I, o dziwo, podoba mi się

… początek melodii

Najnowszy album Grohla i spółki nie jest płytą hardrockową. Jest to po prostu kawałek dobrego rocka. Od kojarzącego się z Arctic Monkeys kawałka tytułowego, po single mamy do czynienia z czymś innym, niespotykanym tak często w dyskografii zespołu. W trackliście pojawiają się czasem utwory, które przypominają nam jednak że słuchamy Foo Fighters. No Son Of Mine i Holding Poison (a zwłaszcza ten drugi) są najwyraźniejszymi przykładami utworów granych w starym stylu.

Dziesięć płyt… i co dalej?

Choć Medicine at Midnight jest płytą ciekawą i przyjemnie się jej słucha, może zwiastować dla zespołu coś gorszego. Tak jak pisałem wcześniej, od wydania Sonic Highways coś się zmieniło. Wygląda to tak, jakby Dave wypalał się powoli. Posiada w sobie jeszcze kilka na prawdę solidnych utworów, które wsadza między te, które łatwo zapomnieć. Zastanawia mnie tylko ile jeszcze potrwa ten stan. Dwie, trzy płyty?

Mimo tego uważam Medicine at Midnight za solidną płytę, która przedstawia zespół w zupełnie nowym stylu. I liczę mocno na to, ze by Dave i spółka znaleźli ogień, który popchnie ich dalej w zupełnie nowych kierunkach.

OCENA KOŃCOWA
7.5/10

Foo Fighters - Medicine At Midnight

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments