“Cały czas pracujemy” – wywiad z siostrami Szlachta

0
416
Zdjęcie wykorzystane dzięki zgodzie artystek

Siostry Szlachta wygrały odcinek programu “Szansa na sukces” z Marylą Rodowicz. Powróciły znienacka z utworem świątecznym i o tym głównie jest mowa w wywiadzie.

Wstrząsnęłyście polską sceną muzyczną wygrywając odcinek programu “Szansa na sukces” z Marylą Rodowicz. Jak wspominacie tamtą przygodę?
Bardzo dziękujemy za te słowa! “Szansa na sukces” wspominamy bardzo dobrze. Dzięki uczestnictwie w programie nabrałyśmy większej wiary w siebie, pozwoliło nam to rozwinąć swoje skrzydła. Od dziecka oglądałyśmy wiele programów rozrywkowych i marzyłyśmy, aby w przyszłości spróbować swoich sił w jakimś programie muzycznym. Dla nas jest to ogromne wyróżnienie, że miałyśmy możliwość występować z taką ikoną polskiej sceny muzycznej jaką jest pani Maryla Rodowicz. Na pewno uczestnictwo w programie było momentem przełomowym w naszym życiu i zapamiętamy tę przygodę do końca życia.
Czy utrzymujecie jakiś kontakt z wokalistką?
Podczas nagrywarek do programu miałyśmy okazję porozmawiać z panią Marylą, ale niestety aktualnie nie utrzymujemy kontaktu. Natomiast jest to dla nas niezapomniana chwila i przede wszystkim wielki zaszczyt. Wielu artystów marzy o tym, aby mieć możliwość zamienić kilka słów z taką artystką – nie wspominając już o wspólnym występie.
Wygrana w programie zaowocowała udziałem w letniej trasie TVP, występem na Sylwestrze TVP, a także koncertem debiutów w Opolu. Można powiedzieć, że był to czas intensywny. Ale czy pozytywny?
To prawda, był intensywny czas. Aczkolwiek muzyka towarzyszy nam przez 24 godziny na dobę. Kochamy to co robimy, gdy dużo się dzieje – kiedy mamy sporo pracy, nowe projekty, koncerty i tak dalej. I choć czasem zmęczenie jest naprawdę duże, to mamy świadomość, że w przyszłości nasza praca zaowocuje. Nawzajem się motywujemy i wspieramy. Myśimy, iż jest to klucz do osiągnięcia dalszych sukcesów.
Powróciłyście trochę znienacka z utworem Śnieg pada, pada, pada…. Skąd pomysł na świąteczny kawałek?
Decyzja o nagraniu utworu była dosyć spontaniczna. Od samego początku, gdy usłyszałyśmy pierwsze szkice utworu, bardzo nam przypadł do gustu. Dlatego postanowiłyśmy go nagrać. Zależało nam, by piosenka była lekka i przyjemna. Taka, która pozwoli poczuć tę magię świąt i ciepłą atmosferę.
Ciężko było stworzyć piosenkę w dobie pandemii?
Oczywiście, jest to trudny czas dla wszystkich również dla artystów czy wykonawców muzycznych. Jednak dzięki nowoczesnej technologii – tak żeby nie narażać się na niebezpieczeństwo – mogłyśmy ustalić wiele szczegółów. Podczas samego procesu nagrywania w studiu, zachowałyśmy wszelkie środki ostrożności. Również w przypadku tworzenia teledysku do utworu. Finalnie wyszło całkiem nieźle. A przynajmniej mamy taką nadzieję.
Śnieg pada, pada, pada… jest zapowiedzią czegoś większego? Płyty, EP-ki?
Nie. To raczej spontaniczny utwór świąteczny, który od zawsze był naszym marzeniem. A co będzie później to czas pokaże.
Jakie są wasze najbliższe, muzyczne plany?
Zależy nam, aby w najbliższym czasie ukazały się nasze kolejne single. My cały czas pracujemy. Nie jest to łatwy proces, ale dajemy sobie czas i nie poddajemy się. Mamy wspaniałych ludzi wokół siebie, którzy wspierają nas i motywują.
Dziękuję za rozmowę i powodzenia!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments